Bloomberg uwzględnia w rankingu koszt założenia biznesu, koszty siły roboczej i materiałów, koszty transportu, koszty niepoliczalne (jak korupcja), skalę gospodarczej integracji i „jakość” lokalnych konsumentów (np. rozmiar klasy średniej). Polska znalazła się na szczycie listy 21 krajów Europie Wschodniej i Azji Środkowej wyprzedzając dwóch poważnych konkurentów, Czechy i Węgry. W ujęciu globalnym wśród 214 ocenianych krajów odnotowaliśmy jednak spadek o sześć pozycji względem 2013 r. W ciągu roku nie wyprzedziliśmy nikogo, a daliśmy się pokonać Korei Południowej, Luksemburgowi, Portugalii, Irlandii, Chile i Nowej Zelandii. Stawce, podobnie jak w ubiegłym roku przewodzi Hongkong. Druga jest Kanada, która awansowała z szóstej pozycji, zaś ostatnie miejsce na pudle przypadło Stanom Zjednoczonym, które spadły o jedno oczko. Największy spadek zanotowała Japonia – z trzeciej na 12. pozycję.



Czołowa dziesiątka (miejsce przed rokiem):
1. Hongkong (1)
2. Kanada (6)
3. USA (2)
4. Singapur (8)
5. Australia (6)
5. Niemcy (5)
7. Wielka Brytania (10)
8. Holandia (4)
9. Hiszpania (16)
10. Szwecja (12)
Ankietowani podkreślali przede wszystkim wielkość naszego rynku konsumenckiego (około 38,5 mln mieszkańców) oraz poprawę infrastruktury. Polska jest też najszybciej rozwijającą się gospodarką unijną i jako jedyna uniknęła recesji będącej następstwem kryzysu, który wybuchł w 2008 r. W ciągu ostatnich sześciu lat, wykorzystując unijne środki wydaliśmy ponad 80 mld USD na budowę i przebudowę infrastruktury drogowej i mostowej. Wskazywany jest też wzrost wydajności pracy, która w latach 2009-12 rosła najdynamiczniej spośród 34 państw obserwowanych przez OECD. Mimo to, średnie miesięczne wynagrodzenie stanowi jedynie trzecią część tego co firmy płacą swoim pracownikom w sąsiednich Niemczech.
Relatywnie niższe koszty pracownicze są zachętą dla zagranicznych inwestorów. I to dla coraz większej liczby największych światowych pracodawców, jak choćby w przypadku Amazona, który zapowiedział stworzenie ponad 6 tys. miejsc pracy w swoich trzech centrach logistycznych w Polsce.
Poprawa infrastruktury drogowej pomogła wzmocnić pozycję biznesową Polski poprzez obniżenie kosztów transportu towarów, plasując nasz kraj na drugim miejscu w regionie za Turcją. Pod względem kosztów pracowniczych i materiałowych zajęliśmy trzecie miejsce po Kazachstanie i Rosji.
Nasz region wg Bloomberga: 