130 proc. wzrost dochodów Norwegii w ubiegłym roku z eksportu ropy i gazu skłania analityków do prognozowania znaczącego umocnienia norweskiej korony, informuje Bloomberg.
Analitycy Danske Banku i Bank of America twierdzą, że po stracie przez minioną dekadę jednej trzeciej wartości wobec euro norweska korona jest obecnie bardzo tania biorąc pod uwagę wielkie dochody eksportowe Norwegii, która zastąpiła Rosję na pozycji największego dostawy gazu ziemnego do Europy. Morgan Stanley prognozuje, że norweska korona umocni się w tym roku o 15 proc. wobec dolara, najmocniej wśród walut państw G-10, a Deutsche Bank nazwał ją najtańszą walutą na świecie.
- Norweska korona pierwszy raz od dawna wydaje się niedowartościowana – powiedział Kristoffer Kjaer Lomholt, strateg walutowy w Danske Banku.

Spadek cen gazu spowodował, że od początku roku norweska korona osłabła o 2 proc. wobec euro, przypomina Bloomberg. We wtorek norweska korona notowana była po 10,70 za euro i była najsłabsza wobec wspólnej waluty od listopada 2020 roku.
Danske Bank rekomenduje sprzedaż euro za norweskie korony jeśli rynki akcji strefy euro zaczną pokazywać oznaki trwalszego spadku.
- Nadal uważamy, że rynki zbyt pesymistycznie oceniają fundamenty Norwegii i za nisko szacują korzyści Norwegii ze zmian na rynku energii w Europie – napisali w raporcie analitycy Bank of America.