W najbliższym tygodniu można się spodziewać niewielkich spadków cen paliw na stacjach benzynowych - informują w piątek analitycy biura maklerskiego Reflex i e-petrol pl.
Według portalu e-petrol.pl, w najbliższym tygodniu średnia cena benzyny 95 na stacjach paliw powinna oscylować wokół poziomu 4,39-4,43 zł za litr, a litra oleju napędowego - 3,79-3,84 zł. Cena gazu LPG będzie zaś kształtowała się w przedziale 1,91-2,07 zł za litr.
Analitycy zauważają jednak, że lipcowe obniżki cen hurtowych paliw dotychczas nie znalazły odzwierciedlenia w cenach płaconych przez kierowców. Z monitoringu cen na stacjach wynika, że spadki cen były "kosmetyczne", tj. zaledwie 3-4 groszowe.
W mijającym tygodniu średnie ceny oleju napędowego kształtowały się na poziomie 3,80-3,84 zł za litr, benzyny Eurosuper 95 - 4,55-4,56 zł/l. Litr LPG kosztował zaś średnio ok. 1,92-1,94 zł.
Pod koniec lipca 2008 roku za litr bezołowiowej 95 płaciliśmy 4,69 zł, czyli o 2,8 proc. drożej niż obecnie, olej napędowy kosztował 4,70 zł, tj. ok. 19 proc. mniej niż rok temu. Autogaz był zaś ok. 14 proc. tańszy.
Drożeją natomiast, po pięciu tygodniach spadków, hurtowe ceny paliw. Jak podaje Reflex, za 1000 litrów benzyny Eurosuper 95 w hurcie trzeba zapłacić od 84 do 96 zł więcej niż w ubiegły piątek, podczas gdy metr sześcienny paliwa do diesla zdrożał w tym samym czasie od 99 do 135 zł.
Analitycy tłumaczą podwyżki cen paliw polepszeniem się nastrojów na tym rynku po wypowiedziach szefa Fed, który stwierdził, że "prędkość, z jaką pogarsza się gospodarka, znacznie spadła i widać oznaki stabilizacji".
W opinii znawców tego rynku, ceny hurtowe benzyn i oleju napędowego będą nadal rosły. W zależności od producenta, benzyna może zdrożeć o 20-23 zł na 1000 litrach, a paliwa do diesla - o 14-37 zł.
Za baryłkę ropy Brent na giełdzie w Londynie w piątek przed południem trzeba
było zapłacić ok. 70 dolarów, tj. 5 dolarów więcej niż na początku tygodnia.
Podpis: PAP
