Polska firma stworzyła narzędzie do walki z uzależnieniem dzieci od bezproduktywnego wykorzystania smartfonów
Firma Apricot kierowana przez Igora Hermę oraz Bogdana Androszczuka prowadzi komercyjne projekty IT z obszarów aplikacji mobilnych, web developmentu, systemów tworzonych pod wymagania klientów oraz doradztwa IT. Dodatkowo stworzyła aplikację edukacyjną na urządzenia mobilne oparte na platformie Android Teach Your Child Math. Prace nad adaptacją rozwiązania na platformę iOS rozpoczną się już niebawem.

— Nazwa aplikacji nie jest przypadkowa, bo poza oczywistym zadaniem, jakim jest wsparcie dzieci w nauce (w tym wypadku matematyki), rozwiązanie ma prowadzić do zacieśnienia relacji rodzic — dziecko. Chcielibyśmy, aby ten model użytkowania stał się dominujący, ale aplikacja przewiduje oczywiście również samodzielną pracę dziecka nad matematyką, ewentualnie pracę półsamodzielną (np. z nauczycielem) — mówi Igor Herma, prezes firmy Apricot.
Matematyka na miarę
Pierwszym wprowadzonym przedmiotem jest matematyka, zaś jeszcze w sierpniu planowane jest wprowadzenie na rynek aplikacji wspierających dzieci w nauce języka angielskiego i geografii.
— Esencja pomysłu to doprowadzenie do wspólnego spędzania czasu rodziców z dziećmi w nowoczesnej formie i z wartościowym motywem przewodnim. Równocześnie cała seria aplikacji mobilnych Teach Your Child ma powodować, że dziecko będzie rozsądniej konsumować czas przepracowany ze smartfonem — dodaje Bogdan Androszczuk, wiceprezes firmy Apricot. Istotą rozwiązań zastosowanych w Teach Your Child Math jest nauczanie dzieci matematyki w spersonalizowany sposób. Aplikacja przeznaczona jest do edukacji matematycznej na poziomie klas 1-5 szkoły podstawowej. Na podstawie testu sprawdzającego wiedzę można dobrać poziom kursu odpowiadający aktualnemu stopniowi zaawansowania dziecka.
— Nasza aplikacja ułatwia dzieciom odrabianie zadań domowych i pozwala na bieżące przygotowanie się do lekcji, sprawdzianów czy testów kompetencyjnych. Natomiast rodzicom daje szansę motywowania dzieci do regularnej nauki i pozwala na bieżąco monitorować postępy dziecka w nauce matematyki — tłumaczy Igor Herma. Kolejnym krokiem firmy Apricot jest stworzenie aplikacji typu parental control, blokującej gry i aplikacje, które rodzic uzna za niepożądanedo czasu wykonania odpowiedniej ilości ćwiczeń edukacyjnych i zadań.
— Jeżeli rodzic zdecyduje, że dziecko powinno zrobić 10 zadań, to pozostałe aplikacje będą zablokowane na telefonie do czasu rozwiązania tych zadań. Planujemy, by aplikacja dla rodziców była zintegrowana także z innymi aplikacjami edukacyjnymi dla dzieci. Zależy nam na tym, by dzieci, korzystając z urządzeń mobilnych, nie spędzały czasu wyłącznie na zabawie, a jeśli nawet, to by była ona możliwie produktywna — komentuje Bogdan Androszczuk.
Globalna wizja
Pomysłodawcy, tworząc aplikację, starali się opierać na uniwersalnych zasadach nauczania. Daje im to możliwość popularyzacji nauki w innych regionach świata.
— Jako że aplikacja jest darmowa, to nasze wysiłki będą ukierunkowane na popularyzację i przyzwyczajenie młodych ludzi do takiego modelu uczenia się — przekonuje Igor Herma. Warunkiem udostępnienia narzędzia jest dobrze funkcjonująca sieć oraz urządzenia obsługujące format aplikacji. Jednak, jak przekonują twórcy Teach Your Child, kraje Afryki, Nepal czy Indie mają dobrze funkcjonujące sieci komórkowe.
— Z początkiem 2017 r. Apricot po wprowadzeniu na rynek kolejnych aplikacji tematycznych z serii Teach Your Child zamierza podjąć wyzwanie upowszechnienia aplikacji w rozwijających się regionach świata. W tym celu planujemy wykorzystać potencjał wyspecjalizowanych agend ONZ (UNESCO, UNICEF) i zaprzyjaźnionych firm, które prowadzą różnego rodzaju działalność w biedniejszych rejonach świata — zapowiada wiceprezes Bogdan Androszczuk. Teach Your Child Math jest już teraz udostępniana w innych krajach. Twórcy starają się ją promować w biedniejszych krajach, a pomagają im w tym organizacje międzynarodowe. Uczą, jak pobierać tę aplikację i jak z niej korzystać z pożytkiem dla uczniów. Przed rozpoczęciem dużej akcji promocyjnej twórcy chcą najpierw stworzyć narzędzia do nauki innych przedmiotów.
— Na osiągalną dla nas skalę będziemy się starali w biedniejszych krajach upowszechnić naszą aplikację i mieć swój wkład w rozwój edukacji wczesnoszkolnej. Oczywiście niezależnie będziemy dążyli do osiągnięcia jak największego poziomu popularności aplikacji w każdym kraju świata — podsumowuje Igor Herma. Twórcy mają nadzieję, że aplikacja spodoba się zarówno rodzicom, jak i dzieciom. Wierzą, że najmłodsi sami zaczną wykorzystywać urządzenia mobilne nie tylko do zabawy, ale również do nauki.
Podpis: Karolina Zawadka