Azoty już (prawie) mają pieniądze na gazówkę

GRA
opublikowano: 2015-07-02 17:06

Chemiczna grupa postawi w Puławach blok gazowo-parowy. Będzie kosztował ponad miliard złotych, ale pieniądze obiecał już BGK.

 To już boom. Ogłoszony wczoraj przez grupę Azoty projekt budowy bloku gazowo-parowego w Puławach będzie ósmą taką inwestycją w kraju. Finansowanie już ma – wczoraj Bank Gospodarstwa Krajowego zadeklarował, że jest gotów wziąć na siebie nawet całość inwestycji wartej ponad 1 mld zł.

WM, Puls Biznesu

 Będzie się opłacało

Pomysł budowy boku w Puławach analizowany był od trzech lat, a koncepcje się zmieniały. Pierwotnie miał być zasilany węglem, ale ostatecznie wybrano gaz; partnerem miała być energetyczna PGE, a w końcu został nim BGK; moc bloku miała sięgać 800-900 MW, a teraz projekt mówi tylko o 400 MW.

Nowa elektrownia ma kosztować ok. 1,1 mld zł i zostanie wybudowana w styczniu 2019 r. Dla zakładów chemicznych w Puławach, będących częścią grupy Azoty, czyli największej grupy chemicznej w kraju, będzie to ogromna zmiana.

- Zakłady staną się samowystarczalne jeśli chodzi o zaopatrzenie w ciepło, a jeśli chodzi o energię elektryczną, to pojawi się nawet nadwyżka, którą zamierzamy sprzedawać do systemu – zapowiada Zygmunt Kwiatkowski, prezes Elektrowni Puławy.

Mając zapewniony zbyt dla ciepła i prądu, Azoty mogą być spokojne o rentowność tej inwestycji, mimo że dzisiejsze gazu mogłyby się wydawać za wysokie.

- Podaż błękitnego paliwa na rynku będzie rosła, a to przełoży się na spadek cen – przekonuje Zygmunt Kwiatkowski.

Elektrownia już wkrótce rozpocznie rozmowy z dostawcami gazu („nie tylko PGNiG” – deklaruje prezes Zygmunt Kwiatkowski). Umowa z nimi będzie konieczna do podpisania umowy kredytowej. Do tego ma z kolei dojść do 2015 r.

Azoty zadeklarowały już, że wyłożą co najmniej 35 proc. wartości inwestycji, a do reszty BGK będzie próbował dokooptować banki komercyjne. W razie czego weźmie wszystko na siebie.

Wykonawcy się rzucą

Ogłoszenie puławskiego projektu przychodzi w momencie boomu na elektrownie gazowe, choć żadna z nich jeszcze nie ruszyła. Najbliżej ukończenia jest blok Tauronu i PGNiG w Stalowej Woli (choć partnerzy spierają się z wykonawcą w kwestii opóźnienia i dodatkowych kosztów) oraz blok PKN Orlen we Włocławku. W budowie jest jeszcze blok fgazowy PGE w Gorzowie i PKN Orlen w Płocku. Na etapie przetargów na generalnego wykonawcę są z kolei projekty: PGNiG Termika na warszawskim Żeraniu, Tauronu w elektrowni Łagisza, oraz dwa mniejsze: ZE PAK w Koninie i PKN Orlen w Trzebini.

Potencjalni wykonawcy nie przepuszczają żadnego z tych przetargów, bo inne rynki w Europie są pod względem nowych inwestycji niemalże martwe.

- Bardzo nas ten przetarg interesuje – deklaruje prezes firmy wykonawczej, odnoszącej sukcesy na polskim rynku.