W ubiegłym tygodniu byki obroniły kluczowe
wsparcie na poziomie 1040pkt. W efekcie udało się po raz kolejny powstrzymać
groźbę mocniejszej przeceny na rynkach w USA. We wrześniu możliwy jest powrót w
rejon sierpniowego szczytu. W dalszej perspektywie nadal istnieje groźba wybicia
w dół z już 3-miesięcznej konsolidacji, co otworzy drogę do spadków w rejon
875-945pkt.
Skala ożywienia w gospodarce jest mniejsza niż się wcześniej spodziewano, z
drugiej strony wielu inwestorów woli wierzyć w zapewnienia szefa FED, że
dysponuje on środkami do walki z największym kryzysem od lat 30-tych ubiegłego
wieku. Tymczasem coraz więcej ekonomistów widzi możliwość powtórki scenariusza,
który przerabia Japonia od blisko 20-tu lat.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
W ubiegłym tygodniu byki obroniły kluczowe
wsparcie na poziomie 1040pkt. W efekcie udało się po raz kolejny powstrzymać
groźbę mocniejszej przeceny na rynkach w USA. We wrześniu możliwy jest powrót w
rejon sierpniowego szczytu. W dalszej perspektywie nadal istnieje groźba wybicia
w dół z już 3-miesięcznej konsolidacji, co otworzy drogę do spadków w rejon
875-945pkt.
Skala ożywienia w gospodarce jest mniejsza niż się wcześniej spodziewano, z
drugiej strony wielu inwestorów woli wierzyć w zapewnienia szefa FED, że
dysponuje on środkami do walki z największym kryzysem od lat 30-tych ubiegłego
wieku. Tymczasem coraz więcej ekonomistów widzi możliwość powtórki scenariusza,
który przerabia Japonia od blisko 20-tu lat.
W ubiegłym tygodniu popyt obronił kluczowe wsparcie (1040pkt.) na wykresie
indeksu S&P500. W efekcie bykom udało się po raz kolejny powstrzymać groźbę
mocniejszej przeceny na rynkach w USA. Na sesji w dniu 1-go września doszło do
zdecydowanego pokonania oporu w rejonie 1064-1065pkt. indeks zyskał prawie 3%
zamykając się bardzo wysoko na poziomie 1080pkt.
Tym samym spadki z sierpniowego szczytu (1129pkt.) rozwinęły się tylko w
spadkową trójkę (nasz ubiegłotygodniowy scenariusz zakładał, że spadki rozwiną
się w spadkową piątkę). To oznacza, że dalszych spadków na razie nie będzie.
Inicjatywę przejęła strona popytowa. We wrześniu możliwy jest powrót w rejon
sierpniowego szczytu. Strona podażowa przeszła do defensywy i musi obecnie
poczekać na osłabnięcie popytu, które może nastąpić przy próbie wybicia w górę z
3 miesięcznej konsolidacji (wykres 1 - DUŻE wykresy w
załącznikach).
Bal
na Titanicu trwa nadalBal
na Titanicu trwa nadal
Pomimo słabszego niż się wcześniej spodziewano ożywienia w gospodarce USA i
słabych perspektyw na 2011 rok rynek akcji w USA od ponad trzech miesięcy
pozostaje w fazie konsolidacji. Wielu inwestorów woli wierzyć w zapewnienia
szefa FED, że bank centralny dysponuje odpowiednimi środkami w walce z kryzysem
i jeśli okaże się, że skala wzrostu gospodarki USA w 2011 roku będzie
niezadowalająca to wprowadzone zostaną kolejne pakiety stymulacyjne.
Niektórzy zapominają jednak o tym, że powoduje to dalszy wzrost i tak już
gigantycznego zadłużenia USA. Ponadto gdyby FED rzeczywiście miał środki
do walki z największym kryzysem w USA od lat 30-tych ubiegłego wieku, to po
wpompowaniu tak dużej ilości pieniędzy ożywienie w gospodarce powinno być
znacznie większe, niż to co obecnie obserwujemy, choć mogłoby potrwać kilka
kwartałów. Piątkowe przemówienie szefa FED można byłoby podsumować w jednym
stwierdzeniu: „robienie dobrej miny do złej gry”. Tymczasem coraz więcej
ekonomistów widzi możliwość powtórki scenariusza, który przerabia Japonia od
blisko 20-tu lat. Ostatnio Agencja Standard & Poor's stwierdziła, że USA są
zagrożone 10-20 letnim okresem stagnacji w japońskim stylu. Z kolei profesor
Nouriel Roubini wieszczy spadek tempa wzrostu PKB poniżej 1% w III kw. 2010,
natomiast ryzyko ponownej recesji szacuje na 40%.
Opowieści z arkusza zleceń
Newsletter autorski Kamila Kosińskiego
ZAPISZ MNIE
×
Opowieści z arkusza zleceń
autor: Kamil Kosiński
Wysyłany raz w miesiącu
Newsletter z autorskim podsumowaniem najciekawszych informacji z warszawskiej giełdy.
ZAPISZ MNIE
Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Nasz telefon kontaktowy to: +48 22 333 99 99. Nasz adres e-mail to: rodo@bonnier.pl. W naszej spółce mamy powołanego Inspektora Ochrony Danych, adres korespondencyjny: ul. Ludwika Narbutta 22 lok. 23, 02-541 Warszawa, e-mail: iod@bonnier.pl. Będziemy przetwarzać Pani/a dane osobowe by wysyłać do Pani/a nasze newslettery. Podstawą prawną przetwarzania będzie wyrażona przez Panią/Pana zgoda oraz nasz „prawnie uzasadniony interes”, który mamy w tym by przedstawiać Pani/u, jako naszemu klientowi, inne nasze oferty. Jeśli to będzie konieczne byśmy mogli wykonywać nasze usługi, Pani/a dane osobowe będą mogły być przekazywane następującym grupom osób: 1) naszym pracownikom lub współpracownikom na podstawie odrębnego upoważnienia, 2) podmiotom, którym zlecimy wykonywanie czynności przetwarzania danych, 3) innym odbiorcom np. kurierom, spółkom z naszej grupy kapitałowej, urzędom skarbowym. Pani/a dane osobowe będą przetwarzane do czasu wycofania wyrażonej zgody. Ma Pani/Pan prawo do: 1) żądania dostępu do treści danych osobowych, 2) ich sprostowania, 3) usunięcia, 4) ograniczenia przetwarzania, 5) przenoszenia danych, 6) wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania oraz 7) cofnięcia zgody (w przypadku jej wcześniejszego wyrażenia) w dowolnym momencie, a także 8) wniesienia skargi do organu nadzorczego (Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych). Podanie danych osobowych warunkuje zapisanie się na newsletter. Jest dobrowolne, ale ich niepodanie wykluczy możliwość świadczenia usługi. Pani/Pana dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Zautomatyzowane podejmowanie decyzji będzie się odbywało przy wykorzystaniu adekwatnych, statystycznych procedur. Celem takiego przetwarzania będzie wyłącznie optymalizacja kierowanej do Pani/Pana oferty naszych produktów lub usług.
Bal na Titanicu w postaci 3 miesięcznej konsolidacji na rynku akcji trwa więc
dalej. Niedźwiedziom pozostaje więc na razie czekać na przeprowadzenie
skutecznego ataku poprzez sprzedaż akcji na wyższych niż obecnie poziomach
(wykres 2).
Bal
na Titanicu trwa nadal
Warto również zwrócić uwagę na to, że im dłużej popyt będzie bronił
kluczowego wsparcia w rejonie 1040pkt. tym silniejsze i groźniejsze będzie
wybicie w dół z tak długiej konsolidacji. Takie wybicie otworzy drogę do spadków
w rejon 875-945pkt. Późniejsza próba powrotu powyżej pułapu 1040pkt. będzie o
wiele trudniejsza i może się skończyć tym, że dojdzie do kolejnej fali
spadkowej. Wtedy jednak z tegorocznego szczytu pojawi się duża spadkowa piątka.
To będzie oznaczać początek kolejnej długoterminowej tendencji spadkowej, której
celem będzie test długoterminowego minimum z 2009 roku na poziomie 667pkt.