Niemal 11 milionów dzieci mieszkających w krajach rozwijających się umiera przed ukończeniem piątego roku życia, w większości na choroby, którym można zapobiec - wynika z opublikowanego w niedzielę w Waszyngtonie najnowszego raportu Banku Światowego, cytowanego przez agencję Associated Press.
Niemal 11 milionów dzieci mieszkających w krajach rozwijających się umiera przed ukończeniem piątego roku życia, w większości na choroby, którym można zapobiec - wynika z opublikowanego w niedzielę w Waszyngtonie najnowszego raportu Banku Światowego, cytowanego przez agencję Associated Press.
W raporcie, poświęconym światowym czynnikom rozwoju, wskazano iż najczęstszym powodem - bo aż 48 procent - zgonów małych dzieci w uboższych krajach są tak proste w leczeniu choroby jak infekcja dróg oddechowych, biegunki, odra czy malaria.
W liczącym ponad czterysta stron dokumencie Banku przypomniano, iż w 1990 r. opracowano prognozy rozwoju - pt. "Millennium Development Goals" - gdzie m.in. wskazano na potrzebę zmniejszenia wskaźnika śmiertelności dzieci w ciągu 25 lat o dwie trzecie w porównaniu ze stanem w 1990 r. W najnowszym opracowaniu wskazano, że nieliczne kraje Ameryki Łacińskiej, Europy i Azji Centralnej będą w stanie zrealizować taki cel, obejmujący także sprawy edukacji, w tym dziewcząt, oraz poprawy opieki zdrowotnej. Na świecie nadal ponad sto milionów dzieci - w tym 60 procent stanowią dziewczynki - nie uczęszcza do szkoły podstawowej.
Jedynie 33 kraje świata osiągną nakreślony przez Bank Światowy cel w 2015 roku. Najgorsza sytuacja panuje pod tym względem w krajach afrykańskich - wynika z raportu Banku.
© ℗
Podpis: Polska Agencja Prasowa SA