BioLife wypływa na fali popytu na zdrową żywność

Partnerem publikacji jest BioLife
opublikowano: 10-02-2023, 13:46
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

Polacy zaczęli analizować, czym się żywią i jednocześnie coraz bardziej interesują się żywnością ekologiczną. Rośnie świadomość korzyści płynących ze spożywania naturalnych, zdrowych produktów. Trend ten jest wodą na młyn biznesu firmy BioLife.

Wartość rynku żywności ekologicznej sięga 1,5 mld zł – wynika z raportu „Żywność ekologiczna w Polsce”, choć jeszcze 20 lat temu rynek ten w praktyce nie istniał. Trzecia część wszystkich konsumentów to regularni nabywcy żywności ekologicznej, którzy deklarują, że kupują ją przynajmniej raz w tygodniu. Kolejne 20 proc. konsumentów sięga po nią okazjonalnie.

Nowe spojrzenie:Zmieniliśmy tradycyjne podejście do dystrybucji żywności ekologicznej, dostarczając ją do hurtowni handlu tradycyjnego. 10 lat temu było to rzadko spotykane rozwiązanie, gdyż wtedy większość firm dostarczała swoje produkty bezpośrednio do sklepów specjalistycznych – mówi Paweł Szymczuk, członek zarządu BioLife
Nowe spojrzenie:Zmieniliśmy tradycyjne podejście do dystrybucji żywności ekologicznej, dostarczając ją do hurtowni handlu tradycyjnego. 10 lat temu było to rzadko spotykane rozwiązanie, gdyż wtedy większość firm dostarczała swoje produkty bezpośrednio do sklepów specjalistycznych – mówi Paweł Szymczuk, członek zarządu BioLife

Działania sprzedażowe firmy BioLife od początku jej istnienia różniły się od tych praktykowanych przez rynkowych konkurentów, co dało jej przewagę nad nimi.

– Postanowiliśmy zmienić tradycyjne podejście do sposobu dystrybucji żywności ekologicznej. Zmiana polegała na dostarczaniu jej do hurtowni handlu tradycyjnego. W roku 2013 było to rzadko spotykane rozwiązanie, gdyż wtedy większość firm dostarczała produkty bezpośrednio do sklepów specjalistycznych, aby maksymalnie zwiększyć swoją marżę – mówi Paweł Szymczuk, członek zarządu BioLife, który odpowiada za sprzedaż i strategię rozwoju tej firmy.

Ekożywność na fali

Firma BioLife została założona w 2013 r. jako zupełnie nowy projekt biznesowy. Inicjatorami byli dwaj studenci – Paweł Szymczuk i Grzegorz Dąbrowski. Od początku głównym punktem w profilu działalności ich firmy była produkcja i sprzedaż certyfikowanej żywności ekologicznej, a także produktów z kategorii zdrowej żywności.

Kołem zamachowym rozwoju BioLife była nie tylko oferta produktowa, lecz również nowe podejście do dystrybucji, które firma zaproponowała. Dostarczanie zdrowych produktów do pośredników spowodowało znaczny wzrost zainteresowania nimi ze strony dużych hurtowni i dystrybutorów, którzy dotąd nie zajmowali się podażą ekożywności. BioLife utorowała jej drogę do tradycyjnych sklepów.

– Co prawda na początku sklepy udostępniły tylko małe kąciki na ekożywność. Powierzchnie do zagospodarowania w sklepach były wtedy niewielkie, decydowano się z reguły na kilka top produktów. Natomiast szerokość dystrybucji pozwalała nam na stopniowe zwiększanie wolumenów sprzedażowych – wspomina Paweł Szymczuk.

Najwyżej pozycjonowane produkty sprzedawały się dobrze, co umożliwiało BioLife negocjowanie cen u dostawców surowców i półproduktów. Największy wzrost sprzedaży firma BioLife odnotowała w 2016 r. – wzrost w stosunku do roku 2015 był wtedy niemal trzykrotny.

W połowie poprzedniej dekady zaznaczył się ogólnokrajowy trend popytowy na zdrową ekologiczną żywność, co tworzyło na rynku dobrą podstawę do rozwoju firm z sektora rolnictwa ekologicznego.

Inflacja szkodzi

Druga połowa poprzedniej dekady była okresem szybkiego wzrostu rynku ekożywności – dynamika sprzedaży rosła z roku na rok o około 150 proc. W 2020 r., po wybuchu pandemii COVID-19, cały sektor spożywczy przeżywał duży, skokowy wzrost obrotów. Zamknięciu ludzi w domach towarzyszyło zintensyfikowanie sprzedaży w handlu tradycyjnym i szybki rozwój sprzedaży produktów spożywczych na rynku e-commerce.

– To był dla nas rok dobrej koniunktury, znacznie poszerzyliśmy wtedy współpracę zarówno z dostawcami, jak i dystrybutorami ekożywności – przyznaje Paweł Szymczuk.

W latach 2021 i 2022 firma BioLife pozyskała do bezpośredniej współpracy dwie duże sieci handlu detalicznego, które postanowiły poszerzyć swoją ofertę produktów opatrzonych znakiem „Zdrowa żywność”. Pozwoliło to BioLife optymistycznie spoglądać w przyszłość. Jednak wybuch wojny w Ukrainie i szybki wzrost inflacji zniweczyły oczekiwania na dalszy rozwój biznesu. Pnące się w górę ceny schłodziły rynek i osłabiły popyt.

– Mimo że wzrost cen żywności ekologicznej jest znacznie mniejszy niż innych produktów spożywczych, odnotowaliśmy w 2022 r. osłabienie sprzedaży i pojawienie się zastoju na rynku. Szczególnie produkty premium, owoce suszone bio, orzechy bio w dużych opakowaniach przestały cieszyć się zainteresowaniem, nawet w miesiącach tradycyjnie największego popytu – analizuje Paweł Szymczuk.

Wzrost wbrew problemom

Skokowy wzrost kosztów życia w 2022 r. spowodował, że konsumenci zaczęli analizować swoje koszyki i staranniej dobierać produkty – jeżeli nie są to artykuły pierwszej potrzeby, to nie zawsze decydują się na ich zakup. W 2022 r. BioLife, dzięki współpracy z dwiema dużymi sieciami detalicznymi, mocno zdywersyfikowała kanał sprzedaży, co umożliwiło jej poprawienie wyników w trudnym inflacyjnym roku.

– Bardzo trudno jest miarodajnie zaplanować biznes na bieżący 2023 r. Z jednej strony nadal dosięgają nas podwyżki cen surowców, energii, kosztów transportu itd. W ciągu minionego roku sytuacja na rynku dość mocno się zmieniła. Wiele firm nie było w stanie utrzymać płynności finansowej i postanowiło zakończyć działalność lub też sprzedać swoje marki innym, większym dystrybutorom. Ograniczenie liczby firm konkurujących z nami umożliwia pozyskanie nowych, dotąd nieobsługiwanych konsumentów. To daje nam nadzieję, że nawet w niepewnym 2023 r. uda nam się osiągnąć dalszy wzrost sprzedaży mimo ogólnie niekorzystnej koniunktury – przewiduje Paweł Szymczuk.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane