Bloomberg: udziałowcy Jukosu mogą dochodzić, by zapłacił im Gazprom

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2014-07-28 18:30

Byli właściciele Jukosu mogą dochodzić odszkodowań za wywłaszczenie od rosyjskich spółek naftowych Gazprom i Rosneft, donosi agencja Bloomberg.

Mimo wyroku trybunału w Hadze, nakazującego Rosji wypłatę byłym właścicielom koncernu Jukos 50 mld USD odszkodowania, postępowanie w tej sprawie może trwać nawet kolejne 10 lat, ocenia były pełnomocnik spółki Dmitrij Gololobow. Egzekucja bezpośrednio z majątku rosyjskiego skarbu państwa może okazać się wyjątkowo trudna, ze względu na tzw. immunitet egzekucyjny. Jednak według Bloomberga prawnik strony pozywającej Yas Banifatemi nie wyklucza, że przedmiotem egzekucji mogłyby stać się aktywa rosyjskich spółek paliwowych, które skorzystały na wyprzedaży aktywów Jukosu: Rosneftu i Gazpromu.

- Nie sądzę, by Rosneft mógł być w 100 proc. pewien, że jego zachodnie aktywa są bezpieczne – oceniał po ogłoszeniu wyroku Tim Osborne, prezes GML, spółki która była większościowym udziałowcem Jukosu.

Władze Rosneftu zapewniły w oświadczeniu, że przejęcie aktywów Jukosu odbyło się zgodnie z prawem i spółka nie spodziewa się, żeby sprawa wpłynęła w jakikolwiek sposób na jej działalność. Jednak zdaniem Gusa Van Hartena, profesora Osgoode Hall Law School, aktywa Rosneftu i Gazpromu mogłyby stanowić dla GML łatwiejszy cel niż majątek bezpośrednio należący do rosyjskiego skarbu.

Agencja Bloomberg przypomina tymczasem przykłady udanej egzekucji bezpośrednio z majątku rosyjskiego skarbu: zajęcie myśliwców na pokazie lotniczym w Paryżu oraz kolekcji dzieł sztuki państwowego muzeum Aleksandra Puszkina. W poniedziałek akcje Gazpromu potaniały o 3,8 proc., a kurs Rosnieftu spadł o 1,2 proc., notując najniższy poziom od 13 miesięcy. Indeks MICEX zakończył poniedziałkową sesję na giełdzie w Moskwie 1,9-procentową przeceną.

Aleksiej Miller, fot. Bloomberg
Aleksiej Miller, fot. Bloomberg
None
None