Przebieg piątkowej sesji wskazuje bardzo dobrze kierunek krótkoterminowego trendu na rynku kasowym, a co za tym idzie i terminowym. Po dość dobrym otwarciu było już tylko gorzej. Znów do głosu doszli sprzedający. Na krótkich pozycjach na kontraktach na WIG20 znów można było ugrać blisko 100 pkt.
To jednak tylko przygrywka przed kolejnymi spadkami, które wydają się przesądzone po tym, jak indeks WIG20 złamał poziom 2750 pkt. Zresztą widoczne na wykresie technicznym czwartkowe niewielkie doji znajdujące się w okolicy wsparcia nie uzyskało potwierdzenia w postaci białej świecy. Wobec tego nasza strategia inwestycyjna zakłada trzymanie krótkich pozycji z aktywacją zlecenia stop loss dla indeksu WIG20 na poziomie 2750. Szanse na jego aktywację są jednak niewielkie, gdyż piątkowym spadkom towarzyszyły ponownie wysokie obroty.
Do podjęcia walki może kupujących zachęcić bliskość bariery 2700 pkt, jednak średnioterminowe sygnały są jednoznacznie negatywne. Warto mieć to na uwadze, zwłaszcza jeżeli wsparcie na indeksie S&P na poziomie 1257 pkt nie okaże się takie mocne, na jakie wygląda. A wszystko wskazuje na to, że sprzedający szykują do tego poziomu trzecie podejście. Wówczas zyski z krótkich pozycji okażą się jeszcze większe.
Podpis: Katarzyna Płaczek
