Citi: zapomnijcie o Brexicie, kupujcie surowce

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2016-07-11 11:28

Citigroup uważa, że surowce będą drożeć w 2017 roku kiedy zaczną słabnąć obawy spowodowane Brexitem, wzrośnie globalne ożywienie gospodarcze, a inwestorzy przekażą więcej pieniędzy funduszom.

- Citi szczególnie byczo ocenia surowce w 2017 roku – pisze zespół analityków, którym kieruje Ed Morse. - Rynek ropy obecnie drepcze w miejscu, ale wcześniej w tym roku przestrzelił w dół i daje to wyraźne podstawy do byczego zakończenie dekady – dodaje.   

Bloomberg Commodities Index od początku 2016 roku

Zwrot z inwestycji w surowce był w pierwszym półroczu dużo lepszy niż z innych klas aktywów, głównie dzięki odbiciu cen ropy. Bloomberg Commodities Index, pokazujący zwrot z 22 surowców, wzrósł o 13 proc. w okresie styczeń-czerwiec. Dolar stracił w tym samym okresie 3,8 proc. Globalny indeks rynków akcji niemal nie zmienił wartości w pierwszym półroczu.

Krótko po półmetku roku nastąpiło referendum, w którym Brytyjczycy zdecydowali o wyjściu kraju z Unii Europejskiej, co spowodowało wzrost obaw o wzrost gospodarczy. Citigroup ocenia jednak, że popyt na surowce nadal rośnie, natomiast widoczne są oznaki spadku podaży paliw, niektórych metali bazowych i produktów rolnych.

- Inaczej niż w ubiegłym roku, kiedy rynki surowców rosły do końca drugiego kwartału, aby mocno spaść w trzecim z powodu utrzymującej się nadpodaży, ten rajd wygląda na bardziej trwały, bo rynki fizyczne surowców mocno się skurczyły – twierdzą analitycy banku. - Globalny popyt nadal rośnie w umiarkowanym tempie jednak redukcja nakładów kapitałowych zmniejsza nie tylko wzrost podaży, ale całkowitą jej wielkość w niemal wszystkich sektorach wydobywczych – podkreślają.

Citigroup uważa, że rynek niedźwiedzia na ropie zakończył się, ale rynek byka jeszcze się nie zaczął pomimo iż ropa Brent zdrożała o 25 proc. w drugim kwartale i 6,2 proc. w pierwszym. 

- Oczekujemy, że ceny znów zaczną rosnąć w 2017 roku w miarę dalszego równoważenia rynku i powinno być to wzmacnianie przez większe cięcia w produkcji w krajach spoza OPEC – głosi raport. - Na rynku ropy wahadło wyraźnie wychyliło się z niedźwiedzi na byki – dodał.  

Ekonomiści Citigroup podkreślają, że negatywny wpływ Brexitu na globalny wzrost gospodarczy będzie ograniczony w czasie do 2016 roku. Oceniają, że globalny wzrost w drugiej części roku będzie podtrzymywać rosnące ożywienie gospodarcze w Chinach i USA.