Frank jest uważany za tzw. bezpieczną przystań przez inwestorów i umacnia się od kryzysu finansowego, co hamuje wzrost gospodarczy i inflację w Szwajcarii. Bank centralny uważa franka za „wysoko wycenianego” i chcąc powstrzymywać jego dalszą aprecjację stosuje rekordowo niską stopę depozytową i groźbę interwencji na rynku walutowym.
Credit Suisse szacuje, że frank byłby rzetelnie wyceniany po kursie 1,24 za euro. We wtorek, po gołębich sygnałach EBC, wynosił on 1,1174 za euro.
- Nie jest pytaniem, czy parytet zostanie osiągnięty, ale kiedy – powiedział Claude Maurer, ekonomista Credit Suisse, wskazując niską stopę inflacji w Szwajcarii i wysoką nadwyżkę handlową.