Stare powiedzenie: Do trzech razy sztuka, staje się uniwersalną prawdą życiową również w świecie finansów.
Nawiązuję w ten sposób do wpływu wywieranego przez polityków i banki centralne na rynki finansowe. Uważam, że wprowadzenie QE1 (poluzowanie polityki monetarnej) było niezbędne w dramatycznej rzeczywistości po upadku Lehman Brothers i zachwianiu światowego systemu finansów. Alternatywą była sytuacja jak po krachu w 1929 r., czyli niespotykana fala bankructw w systemie bankowym i trwający dekadę paraliż gospodarki światowej. Pieniądze wpompowane w gospodarkę w 2009 r. przez Fed i pozostałe banki centralne zalały potężne wyrwy w bilansach banków po śmieciowych obligacjach hipotecznych. Rezultatem obserwowanym na rynkach finansowych były euforyczne zwyżki indeksów giełdowych sięgające nieraz 100 proc. w okresie kilku miesięcy.