Tomasz Pasikowski wczoraj stracił posadę członka zarządu Narodowego Banku Polskiego. W czwartek na wniosek Sławomira Skrzypka, nowego szefa banku, odwołał go z tego stanowiska prezydent Lech Kaczyński. Dla obserwatorów nie było to zaskakujące posunięcie: był jednym z dwóch niekadencyjnych członków zarządu NBP, a nadto osobą kojarzoną z poprzednikiem Sławomira Skrzypka — Leszkiem Balcerowiczem.
Członek zarządu NBP odwołany