Coraz trudniej jest znaleźć wykwalifikowany personel, a braki kadrowe utrudniają elastyczne reagowanie na popyt.
Elastyczność.W biznesie najważniejszy jest rozwój i dopasowanie do zmieniających się potrzeb rynku. Istotne są też motywacja i zadowolenie pracownika - wymienia Dariusz Praga, dyrektor zarządzający Coroplastu.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
Coraz trudniej jest znaleźć wykwalifikowany personel, a braki kadrowe utrudniają elastyczne reagowanie na popyt.
Elastyczność.W biznesie najważniejszy jest rozwój i dopasowanie do zmieniających się potrzeb rynku. Istotne są też motywacja i zadowolenie pracownika - wymienia Dariusz Praga, dyrektor zarządzający Coroplastu.
Macierzystą spółkę lubuskiej Gazeli Biznesu założył w 1928 r. Fritz Müller w sercu Zagłębia Ruhry. Dostarczała przewody dla lokalnego przemysłu, stanowiącego wówczas serce europejskiego przemysłu. Z biegiem czasu firma rozwinęła się w kierunku produkcji taśm stosowanych jako izolacja dla produkowanych kabli, a także kompletnych wiązek przewodów.
Grupa Coroplast zaczęła pisać swoją historię w Polsce wraz z założeniem fabryki w Dylakach, w 1994 r. To wówczas nastąpił dynamiczny rozwój i rozszerzenie międzynarodowego charakteru firmy także na Tunezję i Meksyk. Ważny był także rok 2017, kiedy przeniesiono produkcję przewodów termoplastycznych do zakładu w Strzelcach Opolskich. Tam znajduje się scentralizowane zaplecze administracyjne i biurowe oraz centrum rozwoju wewnętrznego (2D, 3D CAD, inżynierowie rezydenci).
Firma produkuje m.in. wiązki przewodów do nadkoli (zestawy przewodów ABS), elementy formowane wtryskowo i wiązki przewodów. W Strzelcach Opolskich wytwarza również przewody i kable przemysłowe oraz dla branży motoryzacyjnej. 98 proc. produkcji trafia za granicę, z tego trzy czwarte do Unii Europejskiej, reszta do Chin, Ameryki Południowej, Afryki i na Ukrainę.
- Konkurencja jest bardzo liczna, nie jesteśmy liderem globalnego rynku, ale dzięki mocno odchudzonej organizacji jesteśmy w stanie elastycznie reagować na potrzeby rynków, szybko dostosowując się do jego realiów – to nasza ogromna przewaga, pozwalająca nam się rozwijać - podkreśla Dariusz Praga, dyrektor zarządzający Coroplastu.
Firma kładzie duży nacisk na techniki związane z produkcją samochodów elektrycznych (najważniejszy cel) oraz dodatkowo na rynki nowoczesnych technologii, w tym na robotykę, branżę medyczną i wytwarzanie przewodów do kontaktu w żywnością.
W chwili obecnej coraz bardziej problematyczne staje się zdobycie wykwalifikowanego personelu, a braki kadrowe utrudniają możliwość elastycznego reagowania na zapotrzebowanie - przyznaje Dariusz Praga.
A jak pandemia wpłynęła na firmę?
- Początkowo wydawało się, że będzie to wielki kryzys, jednak pod wpływem silnego impulsu zredefiniowaliśmy nasze cele, dostosowaliśmy organizację do nowych realiów i wdrożyliśmy szereg projektów oszczędnościowych, które przyniosły fantastyczne rezultaty - opowiada Dariusz Praga.