DM PBK: wyniki kwartalne nie zachęcają do zakupów

Przemek Barankiewicz
opublikowano: 2001-05-02 18:01

Z uwagi na nietypowy tydzień w giełdowych zmaganiach na warszawskim parkiecie nadal daje się odczuć ostrożność inwestorów, o czym świadczy chociażby poziom obrotów. Dzisiejsza sesja zgodnie z oczekiwaniami nie przyniosła większych emocji i po stosunkowo dobrym otwarciu inwestorzy przystąpili do realizacji zysków wywołując zniżkę. Lokomotywami spadków były dwie duże spółki: Elektrim i PKN Orlen. Ten pierwszy traci w oczach opiniotwórczych instytucji finansowych, gdyż Moody's Investors Service obniżył w poniedziałek rating dla Elektrimu z Ba1 do B3 oraz rating dla niezabezpieczonych emisji z B2 do B3 z powodu braku porozumienia Elektrimu z Deutsche Telekom. PKN natomiast pokazał zaskakująco słaby wynik finansowy - strata netto spółki w I kwartale 2001 wyniosła 15,7 mln zł. wobec 131,7 mln zł zysku netto w I kwartale 2000 roku. Końcówka notowań za sprawą wzrostowego otwarcia za oceanem przyniosła ponownie lekką poprawę notowań, choć animuszu grającym starczyło tylko na klika minut i ostatecznie na wszystkich indeksach dzień zakończył się znów poniżej poprzedniego zamknięcia.

Poprawiająca się koniunktura na giełdach światowych, a zwłaszcza w USA zachęciła zatem tylko nielicznych bardziej aktywnych inwestorów do zajmowania pozycji w oczekiwaniu dalszych wzrostów na rynku. Duża część uczestników rynku jest w dalszym ciągu na „majówce”, a tym samym rodzimy parkiet nie wykorzystał szansy umocnienia pozycji byków i potwierdzenia przejścia do trwalszej tendencji zwyżkowej. Z drugiej strony trudno się jednak temu dziwić, gdyż zaprezentowane wyniki finansowe spółek – zwłaszcza tych dużych, jak wspomniany PKN Orlen , czy TPSA (ponad 18 proc. spadek zysku netto) nie stanowią zachęty do otwierania pozycji.

Istotniejsze zmiany nie zaszły także w obrazie technicznym. W przypadku indeksu WIG nadal mamy do czynienia z ruchem korygującym wzrosty z początku kwietnia br., a tym samym rynek nadal zachowuje szanse na ponowną poprawę koniunktury. Aby jednak mówić o wyraźniejszych sygnałach zapowiadających zwyżkę wskaźnik musi najpierw pokonać wierzchołek z 20.04 na wysokości ok. 15790 pkt. oraz okno bessy z 21.02.

Mirosław Stępień, DM PBK SA