Zapachowe saszetki do szafy, dyfuzory, pachnące patyczki, olejki, mgiełki czy wody do prasowania…w dzisiejszym „Pomyśle na biznes” pokażemy Wam jak tworzy się zapachy do domu i powiemy co jest najtrudniejsze w tym biznesie.
Zapachowe saszetki do szafy, dyfuzory, pachnące patyczki, olejki, mgiełki czy wody do prasowania…w dzisiejszym „Pomyśle na biznes” pokażemy Wam jak tworzy się zapachy do domu i powiemy co jest najtrudniejsze w tym biznesie.
- Pachnąca Szafa jest marką, która odnosi się do codziennego życia domowego. Mamy zapachy praktycznie do każdej przestrzeni i możemy wnieść odrobinę przyjemności nawet do najbardziej kuriozalnych domowych czynności – mówi Emilia Sobusiak, współwłaścicielka Pachnącej Szafy i dodaje - Bardzo duża część naszej działalności to klienci B2B, dla których wymyślamy niesamowite historie zapachowe. Możemy dopasować się do ich upodobań i życzeń, niezależnie od tego czy jest to hotel, koncern farmaceutyczny, firma meblarska czy wnętrzarska.
Pachnąca Szafa jest firmą rodzinną, cała produkcja mieści się w niewielkiej miejscowości na Podkarpaciu, jednak to co tu powstaje, podbija cały świat.
- Jesteśmy praktycznie w całej Europie, wychodzimy też poza, rozszerzamy rynki. Eksportujemy do Rosji, Rumunii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Iraku i Iranu. Właściwie cały czas poszerzamy te kanały – mówi Emilia Sobusiak.
Podpis: Justyna Smolińska