Jake Sullivan, doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego ostrzegł Rosję przed wykorzystywaniem dostaw gazu jako formy nacisku na Europę, pisze The Telegraph.
- Od dawna obawiamy się wykorzystania przez Rosję energii jako narzędzia wymuszania i broni politycznej. Widzieliśmy to wcześniej i możemy zobaczyć ponownie – powiedział Sullivan w BBC. – Myślę, że byłoby pomyłką Rosji wykorzystywanie tego. Myślę, że ostatecznie obróciłoby się to przeciwko niej. Uważam, że powinni właściwie odpowiedzieć na zwiększony popyt na energię w Europie – dodał.
Rosja niezmiennie powtarza, że realizuje w pełni zakontraktowane dostawy gazu. Wskazuje politykę zbyt szybkiego odchodzenia od paliw kopalnych jako powód niedoboru gazu w Europie.
Krytycy Kremla przekonują tymczasem, że władze Rosji przyczyniają się do obecnego kryzysu na europejskim rynku energii aby uzyskać korzystne rozstrzygnięcia dotyczące gazociągu Nord Stream 2.
Podpis: Marek Druś, The Telegraph