Drogowcy zamrozili grunty w Wiskitkach

Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

GDDKiA szykuje się do budowy warszawskiego ringu. Przedsiębiorcy chcą poznać jego przebieg, by móc działać i inwestować. Na konkrety muszą jednak poczekać nawet kilka lat.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • ile ma kosztować obwodnica aglomeracji warszawskiej
  • dlaczego planowana inwestycja jest problemem dla branży logistycznej
  • kiedy GDDKiA zamierza go rozwiązać

Obwodnica Aglomeracji Warszawskiej (OAW) to inwestycja planowana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Jest jednym z elementów tzw. komponentu drogowego planowanego w ramach budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK). W rządowym projekcie budowy dróg koszt realizacji tego przedsięwzięcia oszacowano na 35-38 mld zł, czyli minimum 133 mln zł za km.

Węzeł gordyjski w Wiskitkach

Inwestycja wzbudziła liczne protesty samorządów i mieszkańców, którzy obawiają się, że nowa trasa podzieli gminy lub spowoduje wysiedlenie części właścicieli domów i gruntów. Spore jest także zamieszanie wśród przedsiębiorców, m.in. z rejonu Wiskitek, gdzie już powstało i planowane jest wiele centrów logistycznych.

Na razie określono tylko wstępne korytarze przebiegu OAW, szczegóły są nieznane. Firmy nie wiedzą więc, czy i jak zmieni się skomunikowanie magazynów - już działających i mających powstać - z istniejącą i planowaną infrastrukturą transportową.

- Rozbudowa infrastruktury transportowej zazwyczaj jest korzystna dla firm z branży magazynowej, jednak obecna niepewność co do szczegółowych planów nie służy podejmowaniu decyzji – mówi jeden z naszych rozmówców z branży magazynowej, przyznając, że zamieszanie wokół OAW może czasowo ostudzić zapał inwestycyjny w segmencie logistyki magazynowej w regionie.

To nie koniec wątpliwości. Od kilku tygodni pojawiają się także głosy, że po zbudowaniu węzła na styku istniejącej autostrady A2 i planowanej w ramach OAW autostrady A50 węzeł Wiskitki, zbudowany w 2012 r., będzie wyłączony z ruchu. To ważny punkt komunikacyjny dla przedsiębiorców działających i przygotowujących inwestycje w regionie.

W zawieszeniu:
W zawieszeniu:
Nie tylko mieszkańcy mają obawy związane z budową OAW. Przedsiębiorcy także chcieliby poznać nowy układ komunikacyjny, by łatwiej im było budować plany biznesowe.
facebook.com/FlyMediaSochaczew

Zapytaliśmy GDDKiA o plany dotyczące węzłów, ale nie dostaliśmy jednoznacznej odpowiedzi.

„Rozwiązania dotyczące układu komunikacyjnego w rejonie Wiskitek ulegną modernizacji z uwagi na planowane skrzyżowanie dwóch autostrad A2 i A50 oraz inne inwestycje planowane w tym rejonie. Prowadzone prace projektowe mają na celu wskazanie optymalnych rozwiązań zapewniających płynność ruchu, jak również obsługę terenów przyległych do planowanej trasy, z wykorzystaniem istniejącej infrastruktury drogowej w obszarze węzła Wiskitki. Szczegółowe rozwiązania będą przedstawiane i konsultowane na dalszych etapach prac projektowych” – odpisała nam GDDKiA.

Konkretne informacje próbują uzyskać także sami przedsiębiorcy. Firma JLL wzięła udział w jednym ze spotkań dotyczących przebiegu obwodnicy.

– Na pytania o dalsze losy węzła Wiskitki przedstawiciele GDDKiA odpowiadali, że nie jest to przedmiotem spotkania – twierdzi Karolina Przybysz, ekspertka JLL.

Firma w ubiegłym roku obsługiwała transakcję nabycia 50 ha nieruchomości od kilkudziesięciu właścicieli z rejonu Wiskitek. Obecnie grunty są w rękach firmy CTP, planującej budowę kompleksu magazynowo-przemysłowego. JLL natomiast przygotowuje kolejną transakcję, więc nic dziwnego, że chce mieć wiedzę na temat planowanych w regionie rozwiązań transportowych.

- Inżynierowie z naszego zespołu pracują nad analizą dostępnych materiałów, żeby dostarczyć klientom pełną informację na temat potencjalnego ryzyka. Obecnie doradzamy przy kolejnym projekcie w gminie Wiskitki, inwestor nie podjął jeszcze żadnych decyzji, prace przebiegają zgodnie z harmonogramem – zapewnia Karolina Przybysz.

CTP także czeka na informacje.

- Jest zbyt wcześnie, by komentować plany GDDKiA w zakresie przebiegu projektowanej Obwodnicy Aglomeracji Warszawskiej. Na razie przyglądamy się proponowanym wariantom. Czekamy na oficjalny komunikat ze strony inwestora na temat planowanego przedsięwzięcia – mówi Bogi Gabrovic, dyrektor finansowy w CTP Polska.

FM Logistic, mający magazyn tuż przy węźle Wiskitki, liczy na zmianę układu komunikacyjnego, która przyniesie pozytywne efekty.

- Obecna infrastruktura węzła Wiskitki jest daleka od potrzeb firm logistycznych. Znajduje się tam rondo łączące dwie główne drogi tranzytowe, co powoduje duże korki i utrudnienia w ruchu niemal o każdej porze dnia. To zaś przekłada się na trudności w realizacji usług logistycznych. Modyfikacja tego rozwiązania wydaje się dobrym pomysłem, ale sposób realizacji wymaga głębszej analizy. Na tym etapie projektu trudno jest nam precyzyjnie ocenić, jakie dokładnie konsekwencje dla firmy mogą przynieść zmiany. Monitorujemy sytuację na bieżąco – mówi Rafał Woźniak, dyrektor operacyjny w FM Logistic w Polsce.

Spółka świadczy usługi dla grupy Ikea, która próbuje przygotować się na zmiany.

- Śledzimy informacje medialne, aby rozumieć bieżącą sytuację i móc się przygotować do zmian – twierdzi Igor Stypa, rzecznik Ikei.

Zapewnia, że niezależnie od korekt dotyczących dojazdu do A2 magazyn przy węźle Wiskitki będzie istotny dla spółki.

Zmiany dotyczące węzła w Wiskitkach są także kluczowe z punktu widzenia innych inwestycji planowanych w ramach budowy centralnego portu. PB pisał niedawno, że rząd wydłużył listę inwestycji towarzyszących CPK, proponując m.in. przebudowę drogi krajowej nr 50 do węzła Wiskitki.

Szczegóły za kilka lat

W przypadku OAW rozważane są trzy korytarze. Tomasz Żuchowski, szef GDDKiA, podkreśla, że żaden wariant nie jest przesądzony, a w trakcie prac mogą pojawić się także podwarianty. Podczas spotkania parlamentarnego zorganizowanego w Sejmie 23 marca poinformował, że studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe będzie gotowe za około 2,5 roku, a szczegóły dotyczące konkretnego przebiegu drogi, liczby pasów, lokalizacji węzłów itp. mogą być znane za 4,5 roku. Wygląda więc na to, że mieszkańcy i przedsiębiorcy nieprędko poznają nowy układ komunikacyjny, co znacząco zwiększa ryzyko inwestycji.

Spotkanie parlamentarne zostało zorganizowane przez posłów. Sama GDDKiA obecnie zawiesiła spotkania ze względu na konieczność przeprowadzenia analiz. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że przed wyborami raczej nie wznowi konsultacji, bo temat jest drażliwy.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Katarzyna Kapczyńska

Polecane