Dwa światy producenta gier

opublikowano: 16-06-2020, 22:00

Bored Games chce zadebiutować na giełdzie jeszcze w tym roku, a przy okazji zgarnąć od inwestorów 1 mln zł.

Inwestorzy przyzwyczaili się do regularnie prowadzonych ofert producentów gier cyfrowych, tymczasem po kapitał zamierza sięgnąć wydawca gier planszowych, które docelowo będą też digitalizowane. Prawdopodobnie w III lub IV kwartale 2020 r. Bored Games wejdzie na NewConnect.

— Z INC, który jest naszym doradcą, pracujemy nad przygotowaniem odpowiedniej dokumentacji — mówi Sebastian Srebro, prezes Bored Games.

Większość akcji — 65 proc. — należy do RLTY (Royalty Investments), 20 proc. akcjonariatu stanowią inwestorzy indywidualni, a pozostałe 15 proc. akcji ma Sebastian Srebro. Przed debiutem firma chce przeprowadzić emisję akcji.

— Szacujemy, że będzie ona miała wartość około 1 mln zł i zostanie skierowana do inwestorów indywidualnych — dodaje Sebastian Srebro.

Mniej więcej w tym samym czasie, w którym sprzedawane będą akcje, do sprzedaży trafi także pierwszy tytuł Bored Games — „Horror Game Show”. W tej grze gracze-milionerzy sponsorują seryjnych morderców.

— Gra została dobrze przyjęta, co przed wybuchem pandemii koronawirusa mieliśmy okazję wielokrotnie sprawdzić na międzynarodowych targach branżowych. Biorąc pod uwagę nasz background i obecność w grupie spółek gamingowych, mamy w planach wydawanie naszych tytułów w wersjach zdigitalizowanych. Pamiętajmy, że unikalne IP danego projektu daje mu nawet do pięciu „żyć”, to znaczy, że jeden koncept może być eksploatowany w wieloraki sposób — wyjaśnia Sebastian Srebro.

Do RLTY należą akcje m.in. Hydra Games i Drago Entertainment. Obie również zmierzają na NewConnect.

4 - tyle spółek zadebiutowalo na NewConnect w 2020 r.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Szymon Maj

Polecane