Jeśli potwierdzą się doniesienia medialne o braku znaczących cięć w polityce spójności i polityce rolnej to będzie to dobra informacja nie tylko dla Polski - oceniła w rozmowie z PAP Agata Boutanos ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
We wtorek RMF FM i Polskie Radio podały, że unijny budżet na lata 2021-2027 będzie korzystniejszy dla Polski, niż wynikało to z pierwszych przecieków z Komisji Europejskiej. W stosunku do obecnego budżetu cięcia wynikające m.in. z Brexitu na spójność wyniosą 10 proc., a na rolnictwo - 5 proc.
Zdaniem RMF FM i Polskiego Radia wstępnie ustalono już pulę unijnych wydatków: na politykę spójność przeznaczone miałyby być 392 mld euro, a na rolnictwo - 336 mld euro.
Jeśli doniesienia te się potwierdzą "będzie to na pewno bardzo dobra informacja nie tylko dla Polski" - stwierdziła w rozmowie z PAP Agata Boutanos, Dyrektor Przedstawicielstwa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców w UE.
"Polityka spójności i wspólna polityka rolna to kluczowe obszary wspólnego budżetu Unii Europejskiej - jest to ok. trzy czwarte środków poprzedniej perspektywy - podobnie jak konkurencyjność na rzecz wzrostu gospodarczego i zatrudnienia” - dodała Boutanos.
Ekspertka podkreśla, że mówimy dopiero o przedstawieniu propozycji budżetu na lata 2021-2017, która będzie przedmiotem dalszych rozmów z Parlamentem Europejskim i innymi krajami członkowskimi.
"Oczekiwania w stosunku do perspektywy finansowej po 2020 roku są wysokie, nowy budżet ma odzwierciedlić ambicje UE jak zapowiada Komisja Europejska" - stwierdza. "Musimy wziąć pod uwagę zapowiadane poszerzenie kryteriów, które mają na celu dostosowanie budżetu EU do zmieniających się potrzeb i zapewnieniu wspólnego finansowania dla edukacji, innowacji, czy zwiększenia zatrudnienia wśród młodych ludzi" - tłumaczy.
Z informacji Polskiego Radia wynika również, że nie zdecydowano się na likwidację rabatów, czyli zmniejszonej składki do unijnego budżetu. Wstępnie ustalono, że znikną one dopiero za 5 lat.
"Skonstruowanie budżetu, który uwzględni interesy polityczne wszystkich krajów, przy jednoczesnej realizacji wspólnych europejskich celów i przestrzeganiu równego traktowania jest wyzwaniem" - stwierdza Boutanos.
Ekspertka uważa, że należy poczekać z oceną sytuacji do momentu przedstawienia propozycji. "Polska jest częścią Unii Europejskiej i podobnie jak inne kraje będzie brała udział w dyskusji na temat wspólnego budżetu. Celem dla europejskich instytucji jest tak poprowadzenie debaty, aby każdy miał swoje miejsce we wspólnocie, a propozycja w miarę możliwości uwzględniała porozumienie między wszystkimi krajami”- stwierdza.
Projekt przyszłego budżetu zostanie przedstawiony przez KE 2 maja.
Podpis: PAP