Takiej środy na rynkach kapitałowych nikt się nie spodziewał. Już w nocy kurs euro znalazł się na najwyższym poziomie w stosunku do dolara — 1,1977. Od rana indeksy światowych giełd spadały — w Polsce już trzeci dzień z kolei. WIG20 w trzy dni stracił już w sumie 6,4 proc. Mało tego. Środowy przetarg polskich obligacji zakończył się fiaskiem. Sprzedano papiery o wartości 1,48 mld zł, choć większość specjalistów spodziewała się, że uda się upłynnić całą oferowaną pulę (2 mld zł). Po przetargu ceny obligacji na rynku wtórnym spadały. Na szczęście polski rynek walutowy był stabilny.
Emocje graczy sięgnęły zenitu