Warunkiem cywilizacyjnego awansu gmin do poziomu XXI wieku jest technologiczne wspomaganie rozwoju ich inteligencji
Galowym wieczorem w stołecznym Aiport Hotel Okęcie podsumowaliśmy 15 kwietnia dziesiątą edycję redakcyjnego rankingu „Filary Polskiej Gospodarki” oraz czwartą podobnego „Samorządowi Menedżerowie Regionu”. Druga inicjatywa jest młodsza, ale to samorządowcy mają w obu rankingach głos decydujący, stanowiąc zbiorowe jury. W klasyfikacji biznesowej wybierają firmy, będące w ich regionach dużymi pracodawcami oraz płatnikami podatków, zarówno lokalnych od nieruchomości, jak i korporacyjnych — odpisy z CIT są istotne dla budżetów gminnych (udział 6,71 proc.), śladowo zauważalne przez powiaty (1,40 proc.) oraz bardzo ważne dla budżetów województw (14,75 proc.).
Filary gospodarki wspierają lokalne inicjatywy i są markami znanymi w całym kraju, a także poza jego granicami. W rankingu samorządowym punkty zbierali zaś prezydenci, burmistrzowie i wójtowie, najlepiej oceniani po koleżeńsku za tempo rozwoju ich miast i gmin, zagospodarowywanie funduszy unijnych oraz wspieranie lokalnych przedsiębiorców. W gali uczestniczyło ponad dwustu gości, z przewagą liczebną reprezentantów samorządu terytorialnego. Każde województwo reprezentował na podium podwójny komplet medalistów. Menedżerowie firm oraz samorządowcy oczywiście znają się z kontaktów u siebie, ale ich zbiórka w stolicy była okazją do rozmów w luźniejszej atmosferze. Charakterystycznym zjawiskiem, umacniającymlokalny patriotyzm, było pstrykanie sobie przez grupki wojewódzkie pamiątkowych zdjęć pod tzw. ścianką z logo „PB”.
W kuluarowych rozmowach komentowano wyniki rankingów. Tam, gdzie mają siedziby potentaci z generalnej klasyfikacji polskich firm, wytypowanie właśnie takich regionalnych lokomotyw było całkowicie naturalne. Trudno sobie wyobrazić, by np. na Mazowszu najmocniejszym filarem nie okazał się Orlen, w wojewódzwie pomorskim Lotos, a na Dolnym Śląsku — KGHM. Bardziej otwarta była rywalizacja tam, gdzie nie ma tak zdecydowanych liderów. W rankingu samorządowym zaś znani prezydenci wojewódzkich metropolii zajęli mniej niż połowę pierwszych miejsc. W kilku regionach znacznie ważniejsze od wielkości miasta lub gminy okazywały się, w oczach kolegów, menedżerskie umiejętności ich włodarzy.
W poprzedzającej ogłoszenie wyników debacie paneliści zastanawiali się, w jaki sposób polskie gminy mogą stać się samorządami rzeczywiście na miarę XXI wieku. Jedną z dróg jest technologiczne wspomaganie rozwoju ich inteligencji. Zbudować od nowa inteligentny biurowiec czy apartamentowiec jest znacznie łatwiej, niż przekształcać tkankę miejską z infrastrukturą pamiętającą odległe wieki. Ale świat biznesu oferuje wprzęganie systemów teleinformatycznych np. do zarządzania ruchem ulicznym, tworzenia sieci monitoringu, centrów kontaktu z mieszkańcami i systemów antykryzysowych. Inteligentne rozwiązania możliwe są nie tylko w zwartych obszarowo metropoliach, lecz także w mniejszych miastach oraz gminach wiejskich, w których skupiska mieszkańców dzieli sporo kilometrów. Dla każdego chętnego coś się znajdzie.
FOTORELACJA Z GALI Filary Polskiej Gospodarki 2015:
FAMILIJNA PAMIĄTKA: Laureaci obu rankingów ustawili się do zbiorowej fotki w szyku przypadkowym, mieszającym regiony, firmy, samorządy i zajęte miejsca. [FOT. MAREK WIŚNIEWSKI]
GMINY XXI WIEKU: Paneliści siedzą od lewej — Bartłomiej Michałowski (Orange Polska), Jarosław Bator (PKP), Tadeusz Truskolaski (prezydent Białegostoku), Paweł Wochowski (Anwil), Anna Wiertel (Orlen Oil) i Piotr Galas (PKO Bank Polski). Stoją dziennikarze „PB” — Wojciech Kowalczuk i Tadeusz Markiewicz.
SREBRNI MEDALIŚCI: Prezydenci Hanna Zdanowska i Piotr Uszok zajęli w swoich województwach drugie miejsca, przy czym pani prezydent Łodzi w listopadzie 2014 r. uzyskała reelekcję, a wieloletni prezydent Katowic już nie kandydował.
BO WE MNIE JEST SEKS: Taką deklarację Zbigniew Zamachowski wyśpiewał na początku występu, okraszającego galowy wieczór biznesu i samorządu.
WSZECHSTRONNY MENEDŻER: Wadim Tyszkiewicz był prywatnym przedsiębiorcą, a od 2002 r. już czwartą kadencję jest prezydentem Nowej Soli. Ranking w województwie lubuskim wygrał zdecydowanie.
DWA SPOJRZENIA: Prezes Zbigniew Jagiełło kieruje PKO Bankiem Polskim, podobnie mocnym w każdym regionie, co potwierdza prezydent Tadeusz Truskolaski z Białegostoku, który w województwie podlaskim wygrał.
Podpis: Jacek Zalewski