Prezydent John Magufuli uznał, że prywatni pośrednicy próbują wykorzystać rolników zmuszając ich do obniżenia ceny. Dlatego podwoił ją i nakazał armii kupić tegoroczne zbiory.

- Kupimy całe zbiory, potem poczekamy na kupców i zjemy resztę tego co nie zostanie sprzedane – ogłosił prezydent Tanzanii, cytowany przez AFP.
The Financial Times pisze, że zakup nerkowców to kolejna interwencja prezydenta, mającego przydomek „buldożer”, w sektorze prywatnym. Wcześniej oskarżał spółki górnicze o zaniżanie podatków i regularnie utyskuje na prywatne inwestycje w kraju, pisze gazeta.
FT zwraca uwagę, że działania prezydenta spowodowały wzrost cen nerkowców o 10 proc. od listopada. Sytuacja zmieni się kiedy w lutym pojawia się na rynku orzechy pochodzące z Nigerii, Wietnamu i Indii.