Gazprom stracił EuRoPol Gaz, ale pozywa Polskę w Rosji

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2024-03-10 20:00

Świeży wpis do KRS potwierdza, że rosyjski Gazprom został wykluczony z akcjonariatu właściciela gazociągu jamalskiego w Polsce. Rosjanie uruchomili jednak proces sądowy… w Sankt Petersburgu.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • co oznacza wpisanie zmian w EuRoPol Gazie do KRS
  • czego dotyczy pozew Gazpromu złożony w Rosji
  • jak idą pozostałe procesy wywłaszczania rosyjskich akcjonariuszy w Polsce
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Odkąd ponad dwa lata temu Rosja zaatakowała Ukrainę na pełną skalę, Polska stara się przejmować w kraju kontrolę nad aktywami z udziałem kapitału rosyjskiego. Szczególną uwagę poświęca firmom, które uważa za strategiczne. Taką firmą jest m.in. EuRoPol Gaz, czyli właściciel polskiego odcinka gazociągu jamalskiego, którym kiedyś gaz płynął z Rosji przez Polskę do Europy Zachodniej.

5 marca kluczowe zmiany w akcjonariacie EuRoPol Gazu uzyskały wpis do Krajowego Rejestru Sądowego. Jedynym akcjonariuszem tej firmy, będącej właścicielem gazociągu jamalskiego, jest teraz Orlen, kontrolowany przez polskie państwo. Rosyjski Gazprom, niegdyś duży udziałowiec, nie widnieje już w tym rejestrze, a akcje, które kiedyś do niego należały, nie istnieją, ponieważ zostały umorzone.

Wpis bez protestów

Z naszych rozmów z osobami zbliżonymi do sprawy wynika, że uzyskanie wpisu do KRS to istotna i korzystna dla Polski wiadomość. Po pierwsze, formalnie kończy proces wywłaszczania Gazpromu w Polsce, a po drugie oznacza, że rosyjska firma nie uruchomiła w tej kwestii żadnych procedur sądowych. Nie złożyła skargi, nie domagała się zawieszenia postępowania, nie wnioskowała też o tzw. sądowe zabezpieczenie przedmiotu sporu. W efekcie, jak zauważają nasi rozmówcy, dawnych papierów Gazpromu już nie ma, więc nie można domagać się np. ich wydania czy zabezpieczenia.

Pieniądze dla Ukrainy

Przed wywłaszczeniem rosyjski Gazprom miał pakiet 48 proc. akcji EuRoPol Gazu, a drugim akcjonariuszem był Orlen, który miał bezpośrednio 48 proc. i pośrednio 4 proc. akcji. W listopadzie 2022 r. rząd ustanowił tymczasowy zarząd przymusowy nad akcjami Gazpromu, a zarządcą został Radosław Kwaśnicki, prawnik z kancelarii RKKW, wyspecjalizowany w sporach korporacyjnych.

W październiku zeszłego roku Waldemar Buda, były już minister rozwoju i technologii, wydał decyzję o przejęciu akcji EuRoPol Gazu należących do rosyjskiego Gazpromu przez... sam EuRoPol Gaz. Spółka miała wykupić własne akcje w celu umorzenia. Miała na to pieniądze, ponieważ z powodu polsko-rosyjskich tarć w akcjonariacie od lat nie wypłacała dywidendy i w efekcie miała kapitał obrotowy (aktywa obrotowe pomniejszone o zobowiązania krótkoterminowe) na poziomie około 3 mld zł. Za rosyjski pakiet akcji minister wyznaczył odszkodowanie w wysokości 787 mln zł. Wycenę przeprowadziła firma doradcza EY.

Odszkodowanie nie trafi jednak do Rosjan ze względu na obowiązujące sankcje. Pieniądze te zostały zamrożone na koncie w polskim banku. W przyszłości zaś – według głównego scenariusza – zostaną przeznaczone na odbudowę Ukrainy. Taki pomysł funkcjonuje już na poziomie Brukseli, pozytywnie wypowiadał się o nim również Radosław Sikorski, polski minister spraw zagranicznych.

Jak do sądu, to w Rosji

O ile na poziomie polskich sądów Gazprom nie podjął się walki, o tyle na własnym terytorium jest bardzo aktywny. W zeszłym tygodniu rosyjskie media, cytowane przez „Gazetę Wyborczą”, poinformowały o pozwie, który Gazprom złożył do sądu arbitrażowego Sankt Petersburga i obwodu leningradzkiego przeciw Orlenowi, spółce EuRoPol Gaz oraz firmom Ernst & Young Global Limited i Ernst & Young sp. z o.o. Corporate Finance. Rosyjski koncern domaga się od Orlenu 710 mln USD oraz 886 mln zł od EuRoPol Gazu.

Nasi rozmówcy twierdzą, że Gazprom argumentuje w pozwie, że wycena jego akcji EuRoPol Gazu była zbyt niska oraz że jej sporządzenie było elementem zorganizowanego działania w celu ograbienia Federacji Rosyjskiej z majątku. Rosyjski koncern domaga się więc wypłaty różnicy pomiędzy jego własną wyceną EuRoPol Gazu (wartego, jego zdaniem, ok. 7 mld zł), a wyceną EY (ok. 1,6 mld zł).

Novatek i Acron w kolejce

W toku jest jeszcze kilka innych procesów wywłaszczania rosyjskich firm w Polsce. Novatek, kiedyś duży importer LPG do Polski, został wystawiony na sprzedaż, ale dziś jego zarządca – Karol Szymański, też z kancelarii RKKW, zajmuje się głównie sporami w sądach polskich i zagranicznych.

Rosyjski Acron, który ma prawie 20 proc. akcji Azotów, też dostał tymczasowego zarządcę przymusowego - jest nim Radosław Kwaśnicki. Plan zakłada sprzedaż pakietu i zamrożenie odszkodowania.