Według Zachowicza, baza składa się m.in. z czterech naziemnych zbiorników przeznaczonych do magazynowania paliwa Jet A-1, które służą do napędzania silników odrzutowych.

"Łączna pojemność parku zbiorników wynosi 400 metrów sześciennych. (...) Ze względu na szczególne wymagania dotyczące jakości paliw lotniczych bazę wyposażono również w system odwadniania zbiorników. Cysterny lotniskowe mają możliwość bezkolizyjnego rozładunku i załadunku paliwa w punkcie zdawczo-odbiorczym bazy" - dodał.

Prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz powiedział, że przedsięwzięcie jest istotną częścią strategii handlowej nakierowanej na zwiększenie udziałów w krajowym rynku paliw lotniczych.

Zachowicz przypominiał, że pod koniec ubiegłego roku Lotos rozpoczął prace z koncernem StatoilHydro dotyczące między innymi wspólnego działania na rynku paliw lotniczych. Obie spółki postawiły sobie wówczas za cel dynamiczny rozwój wzajemnych relacji w zakresie operowania na terenie polskich portów lotniczych.

"Konkretne efekty realizacji tamtej umowy widzimy dziś w postaci bazy paliw na gdańskim lotnisku" - dodał Olechnowicz.

Grupa Lotos jest grupą kapitałową, w skład której oprócz Grupy Lotos (spółka matka), Lotos Czechowic, Lotos Jasła i Petrobalticu (prowadzi wydobycie ropy naftowej i gazu spod dna Bałtyku) wchodzi kilkanaście spółek córek spod znaku Lotos.

Norweski koncern StatoilHydro, należący do światowej czołówki w dziedzinie technologii wydobywania ropy naftowej i gazu ziemnego spod dna morskiego, obecny jest w Polsce od 1991 roku. Statoil działa obecnie w 40 krajach na świecie, prowadząc inwestycje związane z poszukiwaniem i wydobyciem ropy naftowej i gazu ziemnego. Koncern jest jednym z największych na świecie dostawców ropy naftowej i gazu ziemnego. Jest również światowym liderem w dziedzinie wychwytywania i magazynowania dwutlenku węgla. W Polsce działa ponad 280 stacji pod marką Statoil.