Polska powinna przeprowadzić referendum w sprawie konstytucji europejskiej niezależnie od wyniku referendum we Francji - zaapelował w środę eurodeputowany Bronisław Geremek.
"Referendum francuskie - jakiej by nie udzieliło odpowiedzi, na +tak+ czy na +nie+, nie ma wpływu politycznego i prawnego na referendum polskie" - powiedział w środę Geremek polskim dziennikarzom w Brukseli. Dodał, że ze zdziwieniem przyjmuje głosy pojawiające się w środowiskach rządowych, iż to od wyniku referendum francuskiego należy uzależnić decyzję o przeprowadzeniu referendum w Polsce.
"Należy uwolnić od spraw wewnętrznych sprawy losu traktatu konstytucyjnego" - powiedział, apelując o suwerenną i autonomiczną decyzję "w duchu łączenia" interesu narodowego z europejskim. Według Geremka, referendum powinno odbyć się wiosną 2006 roku. "Nie dlatego, że mamy czekać, ale dlatego, żeby polskie referendum konstytucyjne udzieliło odpowiedzi, czy chcemy traktatu konstytucyjnego i jak sobie wyobrażamy przyszłość UE". Geremek obawia się, że łączenie referendum z innymi wyborami sprawi, że "Europa będzie nieobecna w kampanii".
Geremek zapowiedział, że zaangażuje się w kampanię francuską, wierząc, że wciąż są szanse na przyjęcie przez Francję konstytucji w referendum 29 maja. Ostatnie sondaże pokazują, że przeciwnicy konstytucji przeważają (około 53 - 56 proc. w zależności od sondażu) nad jej zwolennikami.
"Nie sądzę, iż jest możliwość drugiego głosowania w przypadku Francji" - powiedział PAP, dodając, iż Francja to nie Dania czy Irlandia, które niegdyś powtarzały głosowanie w sprawie poprzednich traktatów UE.
Zdaniem Geremka sondaże mówiące o ryzyku odrzucenia przez Francuzów konstytucji nie świadczy o tym, że nagle przestała im podobać się Unia Europejska, ale o problemie Francuzów z ich miejscem na świecie: "Francja ma poczucie upadku tradycyjnej roli Francji. Francuzi czują się niedobrze w nowym globalnym porządku i mają poczucie rozczarowania, że ich aspiracje w rozszerzonej UE nie znajdują swojej realizacji" - uważa Geremek.
Profesor zapowiedział, że podczas kampanii będzie walczył ze stereotypami, często przedstawianym we francuskich mediach obrazem polskiego hydraulika zagrażającego interesowi Francji. Dotychczas konstytucję ratyfikowało 6 krajów (Węgry, Litwa, Włochy, Słowenia, Hiszpania i we wtorek Grecja), wśród których tylko Hiszpania wybrała drogę ratyfikacji traktatu przez referendum, a nie w parlamencie.
Przywódcy państw UE przyjęli na zakończenie szczytu europejskiego w czerwcu 2004 w Brukseli deklarację, w której zapowiedzieli, że w sytuacji, gdyby 4/5 krajów ratyfikowało konstytucję, a jeden lub więcej ją odrzuciło, zorganizowany zostanie specjalny szczyt europejski.