Marko Kolanovic, główny strateg największego amerykańskiego banku JPMorgan ostrzega przed nadmiernym optymizmem na rynku akcji. Znany inwestor instytucjonalny nie bierze udziału w ostatnim rajdzie na parkietach, spodziewając się silnej korekty jeszcze w pierwszym półroczu.

W wywiadzie dla stacji CNBC Kolanovic powiedział, że pozostaje „zdecydowanie negatywny” względem akcji.
Fundamenty się pogarszają. A rynek idzie w górę. Więc to musi się w pewnym momencie zderzyć i mocno spaść – sugeruje strateg.
W jego opinii, skala korekty, której oczekuje jeszcze w pierwszym półroczu może sięgnąć co najmniej 10 proc. Swoje przekonanie przełożył już na decyzje odnośnie portfela akcji posiadanego przez reprezentowany bank. W zeszłym tygodniu obniżył ekspozycję na akcje do „niedoważaj”.
Kolanovic w ostatnich notatkach skierowanych do klientów banku podkreślał, że rynek nie wycenia obecnie recesji. Tymczasem, jak twierdzi inwestor, istnieje poważne ryzyko twardego lądowania.
Stopy procentowe bardzo się zmieniły w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, prawdopodobnie będą jeszcze wyższe i pozostaną na tym poziomie przez pewien czas. Tymczasem konsumenci zaciągnęli dużo długów, które coraz więcej ich kosztują. Do pewnego czasu pozostawali odporni, ale w miarę upływu czasu ta sytuacja będzie się pogarszać – ocenił Kolanovic.
Strateg wspomniał o niekorzystnych trendach jakie ujawniają się w największej gospodarce świata. Ostatnie kluczowe dane potwierdzają choćby słabnącą koniunkturę w usługach, odpowiedzialnych za gros amerykańskiego PKB czy spadającą sprzedaż detaliczną.
Komentując spekulacje związane z kolejnymi podwyżkami stóp procentowych Kolanovic stwierdził, że coraz wyższe stawki zabijają gospodarkę.
Nie sądzę, by przy poziomie 5 proc. do jakiego zmierza Fed, ta gospodarka dobrze funkcjonowała – powiedział strateg, dodając, że ktoś w końcu będzie musiał ustąpić.