W piątek amerykańskie giełdy zareagowały wzrostem na wiadomość wyższym niż oczekiwano, 1,6 proc. wzroście PKB w drugim kwartale, tymczasem to wciąż ekstremalnie słaby wynik, przekonuje Nigel Gault, główny ekonomista ds. USA w IHS Global Insight.
Prezydent Barack Obama powiedział podczas tego weekendu, że “gospodarka wciąż rośnie, ale nie rośnie tak szybko jak potrzeba”. To, co bardziej martwi, podkreśla Gault, to że trend jest skierowany w niewłaściwym kierunku.
- Gospodarka rośnie coraz wolniej w miarę upływu tego roku – powiedział. – Traciliśmy dynamikę w drugim kwartale – dodał.
Jego zdaniem, jasnym punktem okazały się wydatki konsumentów. Ale, tu także, dane nie są specjalnie optymistyczne.
- Jest wiele rzeczy, które pomagały w drugim kwartale, a które nie pomogą w trzecim – powiedział Gault.
Na przykład, wygaśnięcie ulg dla nabywców domów zaszkodzi rynkowi nieruchomości, co było już widoczne w danych o sprzedaży w lipcu.
Gault uważa, że gospodarka nadal będzie spowalniała w trzecim kwartale, m.in. z powodu braku wsparcia w prywatnym sektorze. To spowoduje nowe, głośniejsze wezwania do kolejnych działań stymulacyjnych. Gault uważa, że przynoszą one pozytywny efekt. Z drugiej strony, jest przeciwny działaniom na rzecz ograniczenia deficytu.
- Zaciskanie pasa przyniosłoby teraz pogorszenie sytuacji – powiedział.
MD, yahoo.com/tech-ticker
Podpis: MD
