Na takich sesjach w swoim żywiole są spekulanci i uczestnicy rynku terminowego (co często na jedno wychodzi). Wczoraj odnotowano na nim rekordowy wolumen obrotów, a kurs grudniowej serii kontraktów na WIG 20 zanotował spadek aż o 92 pkt. W efekcie naruszony został psychologiczny poziom 2400 pkt. Popękały najbliższe wsparcia kolejno na wysokości 2465, 2445 i 2433 pkt. Posiadacze krótkich pozycji udowodnili swoją dominację w krótkim terminie. Przełamanie strefy wsparcia 2400 pkt na najbliższych sesjach upewni, że rynek wszedł wreszcie w fazę dużej korekty dotychczasowej hossy.  

Tymczasem na rynku kasowym rzut oka na pierwszą piątkę spółek o najwyższych wzrostach (PC Guard, Gant, Bytom, Arksteel i Skotan) nie pozostawia wątpliwości, kto pokusił się o podnoszenie wycen na generalnie spadkowym rynku. Stosunkowo dobrze odpór spadkom i chęci do realizacji zysków po silnych wzrostach dają solidne, średnie spółki, jak Apator, Bioton i Getin.

Na drugim biegunie z większych spółek znalazł się m.in. Bank Millennium (-7,1 proc.), Grupa Lotos (-5,7 proc.), BZ WBK (-5,0 proc.). Po informacjach o kosztach wprowadzenia nowego tytułu na rynek nadal nie mogą się podnieść notowania Agory, które potaniały już piątą sesję z kolei.

Kamil Zatoński