Kolejny dzień wyprzedaży na rynku długu. Tym razem za przecenami stoją opublikowane wczoraj przez GUS bardzo dobre dane o produkcji przemysłowej. W maju w ujęciu rocznym wzrosła ona o 19,1 proc., podczas gdy analitycy przewidywali, że zwiększy się o 12,8 proc. Znacznie wyższy niż oczekiwano był także wzrost cen produkcyjnych. Wyniósł on 2,3 proc. (analitycy szacowali 2,1 proc.).
Dla inwestorów oznacza to, że rośnie prawdopodobieństwo podwyższenia stóp procentowych w kraju. Rynek już wcześniej spekulował o takiej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. W konsekwencji gracze obawiają się dalszych spadków cen obligacji.
Nie jest więc zaskoczeniem wczorajsze ich osłabienie. O godz. 15.30 rentowność dwuletnich papierów skarbowych wzrosła do 4,75 proc. wobec 4,73 proc. w poniedziałek, pięcioletnich — osiągnęła wartość 5,40 proc. w porównaniu z 5,34 proc. Dochodowość dziesięcioletnich obligacji wyniosła 5,60 proc., co oznacza wzrost o 8 pkt baz. względem dnia poprzedniego.
© ℗