W czwartek Habeck ogłosił przejście na „alarmowy” poziom planu kryzysowego dotyczącego dostaw gazu. Zdecydowano o wznowieniu działalności przez część elektrowni węglowych. Rząd nie zdecydował wciąż o umożliwieniu firmom energetycznym przeniesienia kosztów wzrostu gazu na gospodarstwa domowe i biznes. W rozmowie z Der Spiegel wicekanclerz podtrzymał zamiar wspierania osób i firm najmocniej dotkniętych przez niedobór gazu. Ostrzegł jednak, że nie będzie to możliwe w pełnym zakresie.

Reuters informuje, że Klaus Mueller, szef Bundesnetzagentur, niemieckiego regulatora m.in. sieci gazowej i energetycznej ostrzegł w piątek przed możliwością „podwojenia, a nawet potrojenia” kosztów energii ponoszonych przez konsumentów. Powiedział, że Bundesnetzagentur rozważa obecnie różne scenariusze i większość z nich „nie jest przyjemna”.

W piątek rano gaz zimny z lipcowych kontraktów drożeje na europejskiej platformie TTF o 1,2 proc. do 135 EUR za 1 MWh. Gaz z aktywniej handlowanych, sierpniowych kontraktów drożeje o 2 proc. do 136,37 EUR za 1 MWh. Jedenaście dni temu, tuż przed tym jak Rosja zaczęła zmniejszać dostawy gazu przez Nord Stream 1 pod pretekstem problemów technicznych, gaz notowano po 83 EUR za 1 MWh.