— Złożyliśmy wniosek o poszerzenie strefy m.in. o 5,8 ha, które jest w użytkowaniu wieczystym Harper Hygienics. To innowacyjna inwestycja. Firma deklaruje co najmniej 41 mln zł nakładów i utworzenie 30 etatów — mówi Marek Indyk, szef Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (TSSE).

Harper Hygienics, który w 1991 r. zaczął produkcję płatków kosmetycznych do demakijażu i patyczków higienicznych, a dziś w asortymencie ma ponad 40 produktów, zatrudnia ponad 500 osób. Spółka chce rozpocząć produkcję w 2014 r. Na początku 2013 r. zamierza ruszyć z budową. Inwestycję sfinansuje m.in. z emisji akcji.

— Mam nadzieję, że strefa powiększy się w ciągu dwóch miesięcy. Niezwłocznie przystąpimy do wydania zezwolenia firmie Harper — zapowiada szef TSSE. Gdy firma ubiegała się o wejście do strefy ekonomicznej, twierdziła, że bierze pod uwagę alternatywną inwestycję w Rosji, gdzie ma nieruchomość w parku przemysłowym w Jarcewie. Dzięki wejściu do TSSE ma

szansę na 12,4 mln zł pomocy publicznej. Harper Hygienics miał w ubiegłym roku 228,2 mln zł przychodów oraz 0,45 mln zł straty. To nie wszystkie zmiany planowane w tarnobrzeskiej strefie. Ministerstwo Gospodarki chce do niej włączyć jeszcze niemal 30 ha w Tarnobrzegu. Ma tu powstać Tarnobrzeski Park Przemysłowo- Technologiczny. Władze strefy szacują, że na tym terenie może powstać 1316 etatów, a inwestycje sięgną 280 mln zł. Do strefy wejdzie też 13,2 ha w Łukowie.

— Powoli zapełniają się już należące do strefy tereny w tej gminie. Teraz burmistrz zaproponował włączenie działki w centrum miasta — mówi Marek Indyk. Na tym terenie inwestorzy mogą stworzyć ponad 580 etatów i wydać 125 mln zł.