Farmy i parki wiatrowe w Hiszpanii, które
dostarczają tam przeciętnie 15 procent elektryczności coraz częściej są
przymusowo odłączane od systemu ze względu na spadek popytu na energię - pisze w
poniedziałek hiszpański dziennik gospodarczy "Expansion".
"Z racji spadku popytu stało się konieczne odłączanie parków wiatrowych,
które już produkują więcej elektryczności, niż może wchłonąć system" - napisał
dziennik.
Parki wiatrowe wytwarzają około 17 tys. megawatów energii elektrycznej, ale
coraz więcej wiatraków odłączanych jest w godzinach nocnego spadku
zapotrzebowania na prąd.
W kwietniu wykorzystanie energii elektrycznej spadło o 13,4 procent ze
względu kryzys ekonomiczny, który dotknął przemysł hiszpański i wielkich
odbiorców energii elektrycznej w sektorze samochodowym.
Paradoksalnie, w pierwszym rzędzie odłączane jest zasilanie sieci
energetycznej przez elektrownie wiatrowe - dostarczające czystej, odnawialnej i
"darmowej" energii. Dzieje się tak ze względu na to, że znacznie dłużej trwa
wyłączanie bloków energetycznych w elektrowniach tradycyjnych i jądrowych -
wyjaśnia dziennik.
Problem ten będzie narastać, ponieważ do użytku oddawane są nowe elektrownie
wiatrowe, a kryzys trwa - zaznacza "Expansion".
Według przewidywań parki wiatrowe miały w 2010 roku wyprodukować 20 tys.
megawatów energii.
Hiszpania, obok Niemiec i Danii, jest wiodącym krajem Europy w wykorzystaniu
energii wiatru.(PAP)
© ℗