Brak większych wahań oraz niski wolumen
handlu to powtarzający się obraz rynku giełdowego w ostatnich tygodniach. Niska
aktywność w trakcie korekty spadkowej to, teoretycznie, pozytywny sygnał dla
byków.
Z drugiej strony indeksy nie odbijają się znacząco po kolejnych, słabych co
prawda, ale impulsach spadkowych. Brakuje katalizatora do większego ruchu.
Być może pojawi się w przyszłym tygodniu, gdy na rynek napłyną kolejne raporty
kwartalne ze spółek.
Artykuł dostępny dla subskrybentów i zarejestrowanych użytkowników
REJESTRACJA
SUBSKRYBUJ PB
Zyskaj wiedzę, oszczędź czas
Informacja jest na wagę złota. Piszemy tylko o biznesie
Poznaj „PB”
79 zł7,90 zł/ miesiąc
przez pierwsze 3 miesiące
Chcesz nas lepiej poznać?Wypróbuj dostęp do pb.pl przez trzy miesiące w promocyjnej cenie!
Brak większych wahań oraz niski wolumen
handlu to powtarzający się obraz rynku giełdowego w ostatnich tygodniach. Niska
aktywność w trakcie korekty spadkowej to, teoretycznie, pozytywny sygnał dla
byków.
Z drugiej strony indeksy nie odbijają się znacząco po kolejnych, słabych co
prawda, ale impulsach spadkowych. Brakuje katalizatora do większego ruchu.
Być może pojawi się w przyszłym tygodniu, gdy na rynek napłyną kolejne raporty
kwartalne ze spółek.
Wyniki będą publikować spółki finansowe (Goldman Sachs, JP Morgan, Bank of
America oraz Citigroup) oraz "ważące" spółki z indeksów (Johnson&Johnson,
Intel, IBM, General Electric). Sentyment może więc być dość zmienny w
nadchodzących dniach, w zależności od wyników i prognoz przyszłych
zysków.
Dzisiaj rynki są pod lekką presją sprzedających, ale istotna będzie przede
wszystkim końcówka sesji. Wszystko wskazuje na to, że korekta spadkowa może w
pewnym momencie nabrać tempa. Zanegowaniem sygnałów sprzedaży będzie powrót
S&P500 powyżej 900 pkt.
Na walutach wahania w ostatnich dniach mają coraz większą amplitudę, co
świadczy o rosnącej nerwowości. Systematycznie umacnia się jen i pogarsza się
sentyment do rynków wschodzących (co jednak nie wpływa istotnie na notowania
złotego). Dolar zyskuje do większości walut, ale ciągle w ramach ostatnich
zakresów (za wyjątkiem USD/JPY). Dzisiaj w centrum uwagi będą dane o
bilansie handlowym oraz indeks nastroju Uniwersytetu Michigan. Dane będą miały
krótkoterminowy wpływ na notowania.
EUR/PLN
Złoty zachowuje się stosunkowo stabilnie, mimo pogorszenia sentymentu do
rynków wschodzących. Reakcja wzrostowa na EUR/PLN po wczorajszym spadku do
poziomu 4,34 jest niewielka. Najbliższym oporem będzie poziom 4,40. Negatywną
informacją dla złotego są zabiegi rządu mające na celu zasilenie budżetu
tegorocznym zyskiem NBP (wynikającym z różnic kursowych). Premier Tusk zwrócił
się do prezydenta z prośbą o wsparcie w tych działaniach. W najnowszym raporcie
Banku Handlowego analitycy ocenili tego typu zabiegi jako możlwie
"samospełniającą się przepowiednię" - rząd w ten sposób daje sygnał inwestorom,
że liczy na osłabienie złotego. Raport Banku Handlowego jest istotny, chociażby
ze względu na to, że bank ten tradycyjnie obsługuje dużych inwestorów
zagranicznych na polskim rynku
kapitałowym.
To musisz wiedzieć dziś rano
Codzienny newsletter z najważniejszymi informacjami dla inwestorów.
ZAPISZ MNIE
×
To musisz wiedzieć dziś rano
autor: Kamil Zatoński
Wysyłany codziennie
Codzienny newsletter z najważniejszymi informacjami dla inwestorów.
ZAPISZ MNIE
Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Administratorem Pani/a danych osobowych będzie Bonnier Business (Polska) Sp. z o. o. (dalej: my). Adres: ul. Kijowska 1, 03-738 Warszawa. Nasz telefon kontaktowy to: +48 22 333 99 99. Nasz adres e-mail to: rodo@bonnier.pl. W naszej spółce mamy powołanego Inspektora Ochrony Danych, adres korespondencyjny: ul. Ludwika Narbutta 22 lok. 23, 02-541 Warszawa, e-mail: iod@bonnier.pl. Będziemy przetwarzać Pani/a dane osobowe by wysyłać do Pani/a nasze newslettery. Podstawą prawną przetwarzania będzie wyrażona przez Panią/Pana zgoda oraz nasz „prawnie uzasadniony interes”, który mamy w tym by przedstawiać Pani/u, jako naszemu klientowi, inne nasze oferty. Jeśli to będzie konieczne byśmy mogli wykonywać nasze usługi, Pani/a dane osobowe będą mogły być przekazywane następującym grupom osób: 1) naszym pracownikom lub współpracownikom na podstawie odrębnego upoważnienia, 2) podmiotom, którym zlecimy wykonywanie czynności przetwarzania danych, 3) innym odbiorcom np. kurierom, spółkom z naszej grupy kapitałowej, urzędom skarbowym. Pani/a dane osobowe będą przetwarzane do czasu wycofania wyrażonej zgody. Ma Pani/Pan prawo do: 1) żądania dostępu do treści danych osobowych, 2) ich sprostowania, 3) usunięcia, 4) ograniczenia przetwarzania, 5) przenoszenia danych, 6) wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania oraz 7) cofnięcia zgody (w przypadku jej wcześniejszego wyrażenia) w dowolnym momencie, a także 8) wniesienia skargi do organu nadzorczego (Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych). Podanie danych osobowych warunkuje zapisanie się na newsletter. Jest dobrowolne, ale ich niepodanie wykluczy możliwość świadczenia usługi. Pani/Pana dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Zautomatyzowane podejmowanie decyzji będzie się odbywało przy wykorzystaniu adekwatnych, statystycznych procedur. Celem takiego przetwarzania będzie wyłącznie optymalizacja kierowanej do Pani/Pana oferty naszych produktów lub usług.
EUR/USD
Wczorajszy test poziomu 1,4050 na eurodolarze kolejny raz potwierdził brak
trendu na tej parze. Euro osłabiło się po publikacjach z niemieckiej prasy
wskazujących na to, że MFW rozmawia z 10 krajami z Europy Wchodniej w sprawie
funduszy pomocowych. Na bardziej nerwowe nastroje na rynkach wskazuje ostatnie
zachowanie jena, który systematycznie się umacnia do większości walut.
Dzisiejsze dane o bilansie handlu zagranicznego z USA mogą wpłynąć na notowania
w ciągu dnia, ale nie powinny mieć rozstrzygającego wpływu na kierunek w dalszej
perspektywie. Trend boczny może jeszcze trochę potrwać, ale warto niedługo
rozważyć otwarcie strategii stelaża na opcjach walutowych.
GBP/USD
Wczorajsza reakcja po komunikacie Banku Anglii pokazała, że rynek był
nastawiony w "złą" stronę na funcie. Dlatego być może po rynku krążyły plotki,
że Bank może zwiększyć program skupu aktywów. Tymczasem program został
pozostawiony na niezmienionym poziomie, co rynek zinterpretował jako sygnał, że
w kolejnych miesiącach mogą być podejmowane decyzje o zakończeniu programu i o
strategii wycofania stymulacji. W efekcie GBPUSD przetestował opór wynikający z
50% zniesienia fibo ostatniej fali spadkowej. Oceniamy, że jest mało
prawdopodobne by Bank Anglii rozważał wycofanie stymualcji w perspektywie
kolejnych miesięcy. Kondycja gospodarki brytyjskiej jest zbyt niepewna by to
było możliwe. Celem Banku jest prawdopodobnie uspokojenie inwestorów,
stabilizacja rynkowych stóp procentowych oraz notowań funta.
USD/JPY
Dolarjen ustabilizował się w dość wąskim zakresie po silnej fali wyprzedaży z
środy. Wczorajsza reakcja wzrostowa zatrzymała się 20 pipsów poniżej oporu
wynikającego z 38,2 proc. zniesienia fibo. Biorąc pod uwagę
stosunkowo stabilne zachowanie indeksów giełdowych, duży popyt na jeny może
wydawać się trochę dziwny. Kupno jena może służyć jako zabezpieczenie przed
spadkami na giełdach. Jest to tańszy sposób niż stosowanie dość drogich opcji
put. W krótkim terminie możliwa jest kolejna próba podejścia pod przebite
wsparcie w strefie 93,50-94. W średnim terminie trend na USD/JPY jest spadkowy.
Wojciech Smoleński Autor jest specjalistą
IDM