Kolejną sesję z rzędu popyt pokazał, że jest stroną dominującą na rynku. Niewielka skala korekty po teście istotnego oporu technicznego świadczy o bierności podaży.
Wczoraj indeks S&P500 ustanowił nowe maksimum intraday w trwającym od marca trendzie wzrostowym. Na wykresie dziennym indeksu mamy dwie sesje "zatrzymania" w postaci młotka i szpulki. Momentum wzrostowe wyhamowało, ale nie ma jeszcze sygnałów sprzedaży. Wolumen pozostaje niski. Szerokość rynku nieco się poprawiła. Potwierdzeniem dobrych nastrojów jest to, że rynek koncentruje się na pozytywnych wiadomościach, a ignoruje te gorsze. Zwraca uwagę bardzo dobre zachowanie sektora technologicznego. Indeks Nasdaq rósł wczoraj już 11 sesję z rzędu. Z dużych spółek dzisiaj przed sesją wyniki podadzą m.in. 3M, UPS i McDonalds, ale nie powinno to wpłynąć istotnie na notowania. Po sesji wyniki podadzą m.in. Microsoft, Amazon i American Express. Przy rosnącym wykupieniu rynku można oczekiwać, że w pewnym momencie rynek zareaguje na dobre wyniki nagłym wzrostem, a następnie wyprzedażą. Próbkę takiego zachowania mieliśmy po publikacji wyników spółki Caterpillar, jednak wyprzedaż na tej sesji była stosunkowo krótkotrwała. Ogólnie rzecz biorąc kierunek pozostaje wzrostowy mimo dość słabych podstaw fundamentalnych obecnego ruchu (można powiedzieć, że fundamentem ruchu jest praktycznie darmowy dolar).