Amerykańskie parkiety zamknęły piątkową sesję niewielkimi wzrostami. Dużym popytem cieszyły się akcje spółek technologicznych. To w głównej mierze zasługa podniesienia prognozy zysku na ten rok przez Texas Instruments, największego na świecie producenta mikroprocesorów do telefonów komórkowych. Amerykańska spółka przyniosła popyt również na giełdach Europy, gdzie wzrosły kursy fińskiej Nokii czy niemieckiego Infineona.
Dow Jones i Standard & Poor's 500 zyskały na zamknięciu po 0,8 proc. Nieco mniej, o 0,44 proc. wzrosła wartość Nasdaq. Dobry klimat do inwestycji stwarzają kolejne analizy i oficjalne publikacje dotyczące gospodarczych skutków przejścia Katriny, które choć gigantyczne, to będą raczej krótkoterminowe dla amerykańskiej gospodarki.
Pozytywne nastroje wzmacnia wciąż taniejąca ropa. Cena baryłki po początkowym wzroście, spadła pod koniec sesji o 41 centów do 64,08 dolara. Nieco niepokoju wnosi natomiast wolniejsze od oczekiwań tempo przywracania do pracy platform w Zatoce Meksykańskiej i zniszczonej rafinerii na południu USA.
Akcje Texas Instruments nie uległy większej zmianie, jednak dzięki wynikom spółki w górę poszedł europejski sektor technologiczny. Sporo pomogli tu analitycy ABN Amro, którzy podnieśli rekomendację dla sektora.
O 3 proc. wzrosły w Sztokholmie papiery producenta sieci bezprzewodowych, Ericssona. Wzrost szwedzkiej spółki jest w dużym stopniu zasługą ratingu jaki zdecydował się zweryfikować w górę. bank inwestycyjny Lehman Brothers.
W Paryżu o 2,5 proc. wzrosła wycena Cap Gemini. Europejski lider IT osiągnął pierwszy od ponad trzech lat dodatni wynik za pierwsze półrocze. O 2,3 proc. wzrosły akcje producenta aut Peugeot, gdyż Credit Suisse First Boston podwyższył rekomendację dla spółki.
PK