W środę rynki azjatyckie zareagowały wzrostami po ogłoszeniu przez prezydenta Donalda Trumpa umowy handlowej z Japonią. Kluczowym elementem porozumienia jest obniżenie amerykańskich ceł na japońskie samochody z 25 do 15 proc., co natychmiast wywołało pozytywną reakcję na tokijskiej giełdzie. Indeksy Topix i Nikkei 225 wzrosły o ponad 3 proc., przy czym wzrosty przyspieszyły najpierw po doniesieniach, że cła na samochody również będą wynosić 15 proc., a następnie po doniesieniach , że premier Shigeru Ishiba planuje podać się do dymisji do końca sierpnia.
Motoryzacja zyskuje najwięcej
Najsilniej na umowie zyskały spółki motoryzacyjne. Akcje Mazdy wzrosły o 2,6 proc., Toyoty – o 13 proc., a Hondy – o ponad 9 proc. Toyota, będąca największym producentem samochodów na świecie, zyskała w związku z nadziejami, że niższe taryfy poprawią rentowność eksportu do USA, który stanowi ponad jedną czwartą japońskiego eksportu motoryzacyjnego.
Pod wpływem tych doniesień również południowokoreańskie spółki motoryzacyjne zyskały – akcje Hyundaia i Kii wzrosły o ponad 6 proc., ponieważ rynki liczą na możliwość zawarcia podobnego porozumienia między USA a Koreą Południową.
Rynki obligacji i walut reagują spokojniej
Obniżenie niepewności polityczno-handlowej wpłynęło także na rynek obligacji. Rentowność 10-letnich japońskich obligacji skarbowych wzrosła o 8,5 punktów bazowych, do poziomu 1,585 proc., co może otworzyć drogę do dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii.
Jen japoński zareagował umiarkowanie – zyskał 0,1 proc. wobec dolara, osiągając poziom 146,42. Inwestorzy jednak zachowują ostrożność, w obliczu doniesień, że premier Shigeru Ishiba może rozważyć rezygnację w zależności od oceny skutków nowej umowy.