Klaas Knot, członek Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego uważa, że z dużym prawdopodobieństwem można zakładać, że w maju dojdzie do kolejnej podwyżki stóp w strefie euro. Jej skala nie jest na razie do przewidzenia i zależeć będzie od sytuacji na rynku w tym w sektorze bankowym, informuje Bloomberg.
Stojący na czele holenderskiego banku centralnego Knot podkreślił, że ubiegłotygodniowa podwyżka stóp po 50 punktów bazowych była w pełni uzasadniona, nawet mimo napięć w sektorze bankowych, gdyż bez niej perspektywy inflacyjne mocno przechyliłyby się w górę.
Bez ostatniej podwyżki można byłoby być pewnym że w maju stawki musiałyby wzrosnąć na 100 proc. Teraz nie jest to do końca przesądzone choć osobiści uważam, że kolejny ruch w górę wydaję się być konieczny. Kwestią sporną jest to w jakiej skali ta podwyżka miałaby się odbyć – powiedział Knot.
Przed ostatnimi zawirowaniami Knot sugerował, że na majowym posiedzeniu konieczna będzie podwyżka stóp procentowych o pół punktu procentowego.
Knot wskazuje, że jeśli awersja do ryzyka utrzyma się przez dłuższy czas, będzie to miało wpływ na ścieżkę stóp procentowych EBC. Jednak podkreśla, że nawet mimo tych zawirowań na rynku jest zdania, że władze monetarne mają jeszcze sporo do zrobienia w walce z „nadmiernie wysoką i uciążliwą” inflacją.
