Koalicja rozpoczęła główne uderzenie powietrzne na Irak

opublikowano: 2003-03-21 20:40

W piątek wieczorem ruszyły potężne naloty na główne miasta w Iraku. Bomby spadły m.in. Pałac Saddama Husajna w Bagdadzie. Na terenie kompleksu doszło do potężnych wybuchów, w niebo wzniosły się wielkie chmury dymu - podali korespondenci Reutera.

Według nich w główny pałac Saddama uderzyło kilkanaście bomb bądź pocisków kierowanych. Wybuchły tam pożary. Nalot nastąpił tuż po godzinie 21. czasu lokalnego (godz. 19. czasu polskiego). Było to najpotężniejsze uderzenie lotnicze na Bagdad od początku obecnej wojny. Poprzednich dwóch nalotów dokonano w czwartek przed świtem i tego samego dnia wieczorem. Około godziny 20.30 czasu polskiego rozpoczęła się druga fala nalotów na Bagdad.

Przedstawiciel Pentagonu, który zastrzegł sobie anonimowość, potwierdził, że rozpoczęto atakowanie Bagdadu bombami i pociskami manewrującymi w celu odsunięcia Saddama Husajna od władzy. Wcześniej w piątek amerykańskie bombowce strategiczne B-52 wystartowały ze swej brytyjskiej bazy, biorąc kurs na Irak.

Według amerykańskich wojskowych, w ramach podjętej w piątek zmasowanej kampanii "Zaszokuj i przeraź" lotnictwo ma zrzucić na Irak do 3 tysięcy bomb kierowanych sygnałami nawigacji satelitarnej. Do tego dojdą uderzenia pocisków samosterujących, wystrzeliwanych z okrętów i samolotów.

Równocześnie z gigantycznymi nalotami na Bagdad rozpoczęło się bombardowanie Mosulu i Kirkuku. O bombardowaniu północnoirackiego Mosulu - ośrodka wydobycia ropy naftowej - poinformowała katarska telewizja satelitarna Al-Dżazira. O co najmniej dwóch potężnych eksplozjach w centrum Kirkuku i słupie dymu unoszącym się nad miastem powiadomił korespondent agencji Reuters, który mógł obserwować miasto z odległości ok. 30 km.

Jedna rakieta uderzyła w skład rafinerii w mieście Abadan w południowo-zachodnim Iranie, tuż przy granicy z Irakiem.

PK, PAP