Po rekordach na zamknięciu minionego tygodnia, poniedziałkowe notowania kontraktów terminowych na indeksy amerykańskich giełd starają się kontynuować wzrostowy trend. Dotyczy to przede wszystkim futures na wskaźnik największych blue chipów Dow Jones IA. Ponowne dosyć słabo prezentuje się kontrakt na indeks rynku technologicznego, Nasdaq.
Inwestorzy wydają się nieco rozdarci i niepewni gdyż musza mierzyć się z dwoma sprzecznymi sygnałami. Z jednej strony są nadzieje związane z mocniejszym ożywieniem gospodarczym po otwarciu poszczególnych gospodarek na co wpływ mają szczepienia przeciw Covid-19 oraz gigantyczny nowy program wsparcia dla amerykańskiej gospodarki o wartości 1,9 bln USD. Z drugiej właśnie te nadzieje i lepsze perspektywy powodują zwiększenie oczekiwań inflacyjnych i związanego z tym podniesienia stóp procentowych i wzrost rentowności papierów skarbowych, co nie jest niestety dobrym sygnałem dla bardzo wysoko wycenianych akcji największych spółek technologicznych.
Związane z tym obawy uwidoczniają się w wahających się kursach akcji takich gigantów jak Apple, Amazon czy Microsoft, mających istotne udziały w giełdowych wskaźnikach.
W poniedziałkowym kalendarium brakuje naprawdę ważnych z punktu widzenia inwestorów danych makroekonomicznych. Jedynym odczytem wartym zwrócenia uwagi był wskaźnik produkcyjny NY Empire State. W marcu jego wartość podskoczyła do 17,4 pkt z 12,1 miesiąc wcześniej przebijając prognozę na poziomie 14,5 pkt i wspinając się n a ośmiomiesięczny szczyt.
Około godziny 13:50 kontrakty na indeks DJ IA rosły o 0,20 proc. Na wskaźnik S&P500 spadały o 0,05 proc. zaś na Nasdaq traciły 0,08 proc.
