Silicon Valley Bank (SVB) został zamknięty w piątek. Jest to największy upadek amerykańskiego banku komercyjnego od 2008 roku. Krach wywołał zamieszanie na światowych rynkach, zwiększając awersję inwestorów do ryzyka.

Organy regulacyjne z Kalifornii zamknęły pożyczkodawcę technologicznego. Federalna Korporacja Ubezpieczeń Depozytów (FDIC) działa jako syndyk, co zazwyczaj oznacza, że upłynni aktywa banku, aby spłacić swoich klientów, w tym deponentów i wierzycieli. Ubezpiecza depozyty do 250 tys. USD.
SVB znalazł się wśród 20 największych amerykańskich banków komercyjnych z aktywami sięgającymi na koniec ubiegłego roku 209 mld USD i depozytami wysokości 175,4 mld USD.
SVB zajmował się przede wszystkim start-upami technologicznymi o wyższym ryzyku, które ostatnio ucierpiały z powodu wyższych stóp procentowych i kurczącego się kapitału wysokiego ryzyka.
Bank współpracował z prawie połową wszystkich firm technologicznych i opieki zdrowotnej w Stanach Zjednoczonych.
Notowania akcji SVB zostały wstrzymane w piątek rano po spadku o ponad 60 proc. w obrocie przedsesyjnym. W czwartek wartość banku spadla o 60 proc. po tym, jak ogłosił, że sprzeda akcje nowej emisji aby pozyskać 2,25 mld USD aby pokryć lukę w kapitale po tym jak stracił 1,8 mld USD na sprzedaży portfela inwestycyjnego, składającego się głównie z obligacji skarbowych USA.
Jak podaje Reuters, branżowy indeks banków z S&P 500 ustabilizował się w piątek, po spadku o 6,6 proc. w czwartek, podczas gdy indeks KBW Bank zanotował deprecjację o 2,8 proc. Europejski indeks bankowy STOXX zaliczył z kolei spadek o prawie 3,8 proc., co oznacza największą jednodniową procentową obniżkę od czerwca 2022 r.
Ostatnia tak duża upadłość banku komercyjnego w USA wydarzyła się ostatni raz w 2008 roku, kiedy “na dno” poszedł Washington Mutual posiadający aktywa wyceniane na 307 mld USD.
Podpis: ON, Reuters