Wtorkowy, poranny handel na rynku FX przynosi ponowny ruch eurodolara w górę, co sprzyja nieco PLN.
Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,5443 PLN za euro, 3,7036 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,2058 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 5,0373 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,208% w przypadku obligacji 10-letnich.
Początek nowego roku na rynku FX przyniósł mocniejszego PLN. Po relatywnie niskim zamknięciu roku 2020r, wspieranym najpewniej działaniami NBP, złoty ponownie, powoli zyskuje. Jest to scenariusz naturalny przy wyższych poziomach eurodolara – słabszy USD zwyczajowo zachęca do transferów w kierunku walut EM. Pytaniem zasadniczym jest jednak dalsza aktywność NBP? Bank Centralny może skutecznie stworzyć „klimat” zniechęcający do grania pod aprecjację złotego, pomimo sprzyjających czynników zewnętrznych. Rynkowo widać lekkie schłodzenie pro-popytowych nastrojów na rynkach. Nie są to jednak bardzo znaczące ruchy – powodem wczorajszego tąpnięcia jest kwestia wyborów do Senatu w stanie Georgia, co może docelowo skutkować problemami Bidena z realizacją założonej polityki.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych wskazań z rynku krajowego. Globalnie inwestorzy obserwować będą wybory uzupełniające w Georgii oraz przemysłowe wskazanie ISM dla USA.
Z rynkowego punktu widzenia EUR/PLN, po teście 4,62 PLN) schodzi coraz niżej oscylując obecnie blisko 4,54 PLN. Lokalne wsparcie wypada w rejonie 4,5-4,51 PLN.
