"Zarząd PZPN podjął w sobotę decyzję o podaniu się do dymisji trzy miesiące przed końcem kadencji i zwołanie zjazdu wyborczego na 14 września. Ja odchodzę, nie będę ponownie kandydował na stanowisko prezesa" - powiedział Listkiewicz, który tę funkcję pełni od 28 czerwca 1999 roku.
"To najbliższy możliwy termin. Procedury muszą być zachowane. Przeprowadzenie na czas wyborów w okręgach wymaga ogromnej determinacji i przyspieszenia prac. Przez te kilka miesięcy zrobimy wszystko, by zostawić po sobie dobre wspomnienia i skupimy się na odpowiednich przygotowaniach do tegorocznych mistrzostw Europy i Euro-2012" - dodał prezes PZPN.
Listkiewicz zaapelował do delegatów: "Wykażcie się odpowiedzialnością. Trzeba myśleć o futbolu, a nie o klubach, okręgu czy o sobie" - zakończył.
Prezes PZPN przeprosił za sytuację w polskiej piłce nożnej.
Przepraszam. Przepraszam, że nie opanowaliśmy na czas zjawiska korupcji, że nie zareagowaliśmy odpowiednio - powiedział Michał Listkiewicz.
"Mam nadzieję, że to pierwszy i ostatni taki zjazd w historii polskiej piłki nożnej. Zjazd, którego powinno nie być, ale niestety, patologia jaką jest korupcja dotknęła środowisko piłkarskie w wielkim stopniu" - powiedział prezes PZPN.
Przyznał, że wypowiedź o "jednej czarnej owcy" po zatrzymaniu pierwszego sędziego w związku z aferą korupcyjną była "prawdopodobnie najgłupszym zdaniem w jego życiu".
"Liczę, że w przyszłości zajmować się będziemy wyłącznie sukcesami polskiego futbolu, których ostatnio nie brakuje, ale obecnie zeszły na dalszy plan" - dodał.
Gośćmi zjazdu są m.in. minister sportu i turystyki Mirosław Drzewiecki,
prezes PKOl Piotr Nurowski i doradca prezydenta RP Michał Kleiber