Lurgi stawia na Chiny
Krakowska gazela ma apetyt na azjatyckich klientów. Innych rynków nie zamierza jednak odpuszczać.
Krakowska gazela ma apetyt na azjatyckich klientów. Innych rynków nie zamierza jednak odpuszczać.
Zastój w branży naftowej, wywołany przez globalny kryzys, powoli ustępuje. Efekt? Wstrzymane inwestycje nabierają tempa, na czym zaczynają korzystać m.in. firmy projektujące instalacje. Jedna z nich to krakowska Lurgi, zajmująca się projektami dla najważniejszych koncernów rafineryjnych, petrochemicznych i chemicznych, która w najnowszej edycji Gazel Biznesu zajęła pierwsze miejsce w województwie małopolskim (ósme w kraju).
Zdaniem prezesa Andreasa Golombka, po liczbie napływających zamówień widać poprawę koniunktury. Czas więc na intensywne poszukiwania klientów.
— Priorytetem na ten rok jest zwiększenie liczby projektów oraz wejście na nowe rynki, m.in. Bliski Wschód, Chiny, Indie oraz Rosji — mówi prezes.
Lurgi może pochwalić się już pierwszymi efektami.
— Rozmowy dotyczące procesów technologii oczyszczania i przerobu gazu syntezowego w Chinach, oleochemikaliów w południowo-wschodniej Azji i w Indiach, a także projektu DME (Dimethylether) w Indonezji idą bardzo obiecująco — twierdzi Andreas Golombek.
Małopolska Gazela nie podaje, o jakie konkretnie firmy chodzi. Zapewnia jednak, że azjatyccy klienci nie będą jedynymi, dla których będzie wykonywała w tym roku projekty.
— Mamy także zamówienia w sektorze polimerów i kontrakt na zakład produkcji biopaliwa w Argentynie oraz wykonanie instalacji izomeryzacji dla rafinerii w Astrachaniu nad Morzem Kaspijskim — wymienia Andreas Golombek.
© ℗Podpis: RAV