Macron uderza w UE: Nie wzbudzamy strachu USA, zapłacimy za to cenę

ON, Bloomberg
opublikowano: 2025-07-30 17:31

Prezydent Francji Emmanuel Macron skrytykował postawę Unii Europejskiej w negocjacjach handlowych ze Stanami Zjednoczonymi, twierdząc, że UE nie budziła wystarczającego respektu, co zaowocowało niekorzystnym dla niej porozumieniem – podaje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

„Europa wciąż nie postrzega siebie jako realnej potęgi. Aby być naprawdę wolnym, trzeba wzbudzać strach – a nam tego zabrakło” – powiedział Emmanuel Macron podczas środowego posiedzenia rządu.

Zgodnie z umową zawartą w niedzielę, większość europejskich towarów eksportowanych do USA zostanie objęta 15-procentowym cłem, podczas gdy średnia stawka celna UE na produkty amerykańskie spadnie poniżej 1 proc. po wejściu porozumienia w życie. Unijny komisarz ds. handlu, Maroš Šefčovič, przyznał, że był to „najlepszy możliwy wynik w niezwykle trudnych okolicznościach”.

Emmanuel Macron podkreślił, że podpisana umowa nie zamyka tematu, a negocjacje będą kontynuowane.

Trudna rola europejskich liderów — wyższe koszty lokalnych produktów pod ostrzałem eurosceptyków

UE stara się wynegocjować wyłączenie niektórych towarów, w tym win i mocnych alkoholi, spod 15-procentowego cła. Do 1 sierpnia UE i USA mają wydać wspólne oświadczenie rozwijające dotychczasowe ustalenia, jednak dokument ten nie będzie miał mocy prawnej. Dopiero później mają ruszyć rozmowy nad wiążącym układem handlowym, który – w przypadku ambicji pełnej umowy o wolnym handlu – może zająć lata.

Wielu francuskich polityków skrytykowało wynik negocjacji. Premier François Bayrou określił dzień podpisania umowy jako "mroczny moment dla wolnych narodów, które zamiast bronić swoich wartości i interesów, wybrały uległość". Porozumienie stawia europejskich przywódców w trudnej sytuacji – muszą tłumaczyć obywatelom, dlaczego lokalne produkty zostaną obciążone wyższymi kosztami niż towary amerykańskie, co stwarza pole do ataków dla partii eurosceptycznych.

Liderka francuskiej skrajnej prawicy Marine Le Pen ostro skrytykowała szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen, która wraz z Donaldem Trumpem ogłosiła podpisanie umowy. „To polityczna, gospodarcza i moralna klęska” – napisała Marine Le Pen w mediach społecznościowych.