Tak udanej sesji na największych zachodnioeuropejskich giełdach nie było już dawno. Indeksy zaczęły notowania z „wysokiego C” i z biegiem godzin zwiększały skalę aprecjacji.
Spektakularny powrót optymizmu na rynki to przede wszystkim zasługa nadspodziewanie dobrych wyników kwartalnych kilku największych międzynarodowych koncernów i zwyżki cen na rynku surowcowym, napędzanym nadziejami na rychłe wyjście gospodarek z kryzysu, a co za tym idzie, wzrostu popytu na metale i ropę. Wsparciem dla kupujących były też dobre dane produkcji przemysłowej i indeksie NY Empire State zza oceanu.