Oddział rebeliantów czeczeńskich, który od 20 godzin przetrzymuje ponad 700 osób jako zakładników w teatrze moskiewskim, liczy 50 osób. Połowa z nich to kobiety.
- Członkowie grupy określają się jako męczennicy, 25 z nich to mężczyźni, 25 - kobiety - powiedział szef służb informacyjnych FSB Siergiej Ignatenko.
Czeczeńscy rebelianci zagrozili, że nie uwolnią już żadnego zakładnika - poinformował Josif Kobzon, deputowany do Dumy Państwowej, który prowadzi negocjacje z terrorystami. W środę wieczorem, wkrótce po zajęciu teatru, terroryści wypuścili około 150 zakładników, a w czwartek - kolejnych kilkunastu.
Wśród przetrzymywanych w teatrze ludzi jest co najmniej 62 cudzoziemców, którzy zostali oddzieleni od pozostałych zakładników. Rebelianci oddzielili też dzieci od rodziców i zagrozili, że skonfiskują zakładnikom telefony komórkowe. Według radia Echo Moskwy dzieci zostały umieszczone na balkonie teatru, a rodzice na parterze. Ponadto terroryści nie pozwalają zakładnikom wychodzić do toalety.
DA, PAP