Amerykański rynek akcji kontynuuje wzrost rozpoczęty na poprzedniej sesji. S&P500 zaatakował psychologiczny opór na 4000 pkt., powyżej którego ostatnio był w pierwszej połowie grudnia i który bezskutecznie próbował przebić w ubiegłym tygodniu.
Po upływie ok. 90 minut sesji Średnia Przemysłowa Dow Jones rosła o 0,7 proc., S&P500 zyskiwał 1,0 proc., a S&P500 szedł w górę o 1,5 proc. Popyt przeważał w 10 z 11 głównych segmentach rynku. Największym cieszyły się akcje dostawców dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (0,9 proc.), spółek świadczących usługi telekomunikacyjne (1,5 proc.) oraz IT (1,9 proc.). Najsłabsze były segmenty użyteczności publicznej (0,4 proc.), nieruchomości (0,15 proc.) i spółek materiałowych (-0,2 proc.).

Na nastroje pozytywnie wpłynęło podwyższenie przez Barclay’s rekomendacji producentom chipów: Advanced Micro Devices, Qualcomm i Seagate Technology. Analitycy twierdzą, że branża półprzewodnikowa nie wróci już do minimów sprzed trzech miesięcy. Philadelphia Semiconductor rośnie w pierwszej części poniedziałkowej sesji o prawie 4 proc. Pozytywną reakcję rynku akcji mogła wywołać także wiadomość o większym niż oczekiwano spadku indeksu wskaźników wyprzedzających w grudniu. Potwierdza on rosnące ryzyko recesji, co może skłonić Fed do łagodzenia polityki monetarnej.
Podpis: Marek Druś