Po ogromnym sukcesie poprzedniej kolekcji, Rafał Czapul, główny projektant Vistuli, został postawiony przed niezwykle trudnym zadaniem — powtórzyć triumf. Nie można jednak oprzeć się wrażeniu, że tym razem talent wzmocniono marketingiem. Niepotrzebnie, bo czasem można więcej stracić niż zyskać. Pokaz jesień/zima 2005 okazał się niewątpliwie wydarzeniem towarzyskim, przy którym jednak nieco przybladły propozycje dla panów. W błyskach fleszy i świetle jupiterów królowali m.in. Krzysztof Kolberger, Edyta Olszówka, Piotr Machalica. A w przebłyskach — można było zobaczyć ciekawą kolekcję, trzymającą styl i mocną markę krakowskiego domu mody. Charakterystyczne zmiany nastąpiły przede wszystkim w kolorach. Ten sezon zdominują ciemne brązy, złamane zielenie, głębokie granaty, ale także mocne czerwienie i pomarańcz. Gwiazdy były piękne tego wieczoru — łamiąc przy tym blask kontrastów, aksamitów czy powiewu vintage. Nie pozostaje nic innego, jak sprawdzić ich czar w świetle dnia.
Na miarę Vistuli